Co zrobić,aby w naszym życiu było wszystko poukładane?
Co zrobić,aby toczyło się normalnie?
Nic.
Tak właśnie.
Nic.
To ono pisze najlepsze scenariusze.
Życie to pasmo wzlotów i upadków.
Wyborów,które są dobre,lub niekoniecznie.
Dlatego uczymy się na błędach.
Niektórzy wolą spokój.
Inni wręcz przeciwnie.
Nie wiadomo co nas spotka.
I to jest właśnie najlepsze.
-Czy zostaniesz moją dziewczyną?
Jak myślicie,co odpowiedzieć?
Nadal kocham Jake'a i to się nie zmieni. Ale jaki to ma sens czekać na niego,skoro już się nie zobaczymy? Jaki to ma sens ciągle rozpaczać i użalać się nad sobą?
Życie toczy się dalej. Tak jest i choć byś próbował to zmienić,za cholerę ci się nie uda.
Patrząc w jego błękitne oczy,uśmiechając się,cicho odpowiadam:
-Tak.
On rozszerzył oczy nie wierząc.
-Naprawdę?
Kiwam rozbawiona głową. Nathan dostając potwierdzenie uśmiechnął się szeroko i podniósł mnie na ręce krzycząc:
-Nareszcie jesteś moja!
Parę ludzi się zajrzało,ale to nic. Nadal trzyma mnie w górze,a ja rękami podpieram się na jego ramionach.
-Nathan,możesz mnie już postawić?-Mówię śmiejąc się.
On od razu wykonał moje polecenie.
-Jesteś moja.-Powiedział biorąc moją twarz w dłonie.
-Jestem.-Odpowiadam i łącze nasze usta w pocałunku.
Po kilku minutach odsuwamy się od siebie z uśmiechem. Przytulam się do Nathana,a on oddając uścisk zaczyna nas kołysać. Po godzinie wychodzimy z klubu trzymając się za ręce.
-Nie jest ci zimno?-Pyta Nathan.
-Nie. Zaraz i tak wejdziemy do samochodu.
Będąc już w środku pojazdu,Nathan zaczął:
-Cholera. 1 w nocy. Kendall mnie zabije.
Ja wybucham śmiechem i mówię:
-Lepiej jej się nie pokazuj na oczy.
On z chytrym uśmieszkiem powiedział:
-Nie pokarzemy.
-Co?
-Pojedziemy do mnie do domu.
Wytrzeszczyłam oczy.
-Nathan,zwariowałeś?! Co na to twoi rodzice? Wracasz z jakąś laską co nigdy na oczy nie widzieli!
On się zaczął śmiać.
-Spokojnie. Nie ma ich w domu. Wyjechali na dwa dni.
Aha. Okej,czyli zostanę sam na sam z nim w jego domu. To mój chłopak. Ale wiecie...
Dopiero nim został.
-Nathan,bo ja...-Zaczęłam.
On marszcząc brwi i nadal patrząc się na drogę odpowiada:
CZYTASZ
Idealny stan
JugendliteraturPo wydarzeniach z ostatnich lat,Nicole postanawia studiować w Londynie. Poznaje tam nowych przyjaciół m.in Nathana-który się w niej zakochuje. Zgadza się z nim być mimo,że go nie kocha. Chłopak strasznie ją zmienia,a wkrótce ujawnia swoje prawdziwe...