Część 4

435 40 12
                                    

W trakcie tego jakże wspaniałego posiłku, ciągle mi się przyglądał.

-Dobrze ci się spało? -odezwał się nagle.

-Taa.. - odparłam grzebiąc pałeczkami w zupie.

-Jak się nazywasz? - uśmiech nie schodził mu z twarzy.

-Raczej nie powinno cie to interesować.

-... Byłoby miło znać chociaż imię dziewczyny z którą spędziłem noc. - na te słowa poczułam lekkie pieczenie policzków.

-Nie. - odpowiedziałam chłodno, a on z uśmiechem zaczął nakładać sobie kolejną porcję.

-No to ... jesteś "Ramen".

-Co? Czemu Ramen? - zapytałam w szoku.

-Jak ja kluska, to ty Ramen. - zaczął się śmiać ze swojego jakże śmiesznego żartu, a ja mimowolnie lekko się uśmiechnęłam -Aaa... czyżbym widział uśmiech? - od razu skarciłam się w myślach za tę reakcję.

Wiele osób mogłoby zapytać ... czemu jestem taka zimna? Chamska?? Bez duszy???
Jeżeli mam być szczera... chłopcy są raczej dla mnie jak zabawki. Można się "pobawić", spędzić trochę czasu razem i nie ukrywam, że to świetne gdy za tobą biegają. Jednak nigdy nie miałam tak, że nie pamiętałam niczego. Dlatego właśnie było to takie wkurzające.

-Mam pytanie. - zaczęłam całkiem odważnie - Czy my ... wczoraj... no wiesz... - wydukałam kilka mniej, bądź bardziej zrozumiałych słów.

-Ah... czy się razem przespaliśmy? - przytaknęłam na to -Uwierz... bardzo chciałem. - spojrzał na mnie uwodzicielskim wzrokiem - Ale jak myślisz? Zrobiliśmy to?

-Nie mam pojęcia. - złapałam się za głowę i lekko nią potrząsłam.

-Zastanów się i powiedz mi jak sobie przypomnisz, bo seksu ze mną się nie zapomina. - powiedział z dumą.

No i co ja mam wywnioskować z takiej odpowiedzi?!

Nagle podszedł do mnie bardzo blisko. Dzieliły nas dosłownie milimetry.

-Czego chcesz?

-Tego! - pomachał mi moim telefonem przed nosem, który jeszcze przed chwilą był w mojej kieszeni i szybko zrobił krok w tył.

-Oddaj! - poprosi... rozkazałam po czym "rzuciłam" się w jego kierunku, ale ten uciekł w bok i po chwili zniknął za drzwiami od łazienki.

Po paru minutach wyszedł i oddał mi telefon.

-Dziękuję. - uśmiechnął się pięknie.

-Będę się już zbierać. - zignorowałam całą sytuację - Dzięki za "gościnę". - powiedziałam, ogarnęłam się i wyszłam, tym razem bez zbędnych problemów.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dedykowane: Domi2668

Hii!!!
Co u was???
Sorki.. ze wstawiam dopiero teraz ~
Ale zgubiłam zeszyt z kolejnymi kilkoma rozdziałami.. i wszystko pisałam od nowa ... a wyszło mi co innego xd

Mam nadzieje.. ze nie zepsułam <3

Trzymajcie się ;*

Gwiazdkujcie i komentuuujciee ^~^

Do następnego!

Bye bye *-*

Saranghae~~~ ♡♡♡♡♡

Edit: Troszkę ... tylko odrobinkę zmieniłam treść tego rozdziału... mam nadzieje, że na lepsze ^^
Kolejny rozdział powinien pojawić się dziś.. bądź jutro ♡♡♡

Zaczarowana przez NIEGO ~Jimin~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz