Spotkałam się z Jinem w kawiarni, aby porozmawiać.
-No słucham. - powiedzialam z założonymi rękoma na piersiach.
-So...... - urwał na chwilę przygryzając wargę - J-Ja.... poniosło mnie.
-No zauważyłam.
-Bardzo Cię przepraszam, ale myślałem..... że... - ciągle urywał w połowie zdania - Odwazjemniłaś mój pocałunek!
-Tak i przepraszam Cię za to. Mnie też poniosło, ale Ty poszedłeś za daleko.
-... - odpowiedziała mi tylko niezręcznie cisza.
-Jin, czemu tak nagle? Myślałam, że jesteśmy przyjaciółmi. - powiedziałam, a on od razu spojrzał na mnie gniewnym wzrokiem.
- Jestem w tobie zakochany od dnia, w którym zobaczyłem Cię po raz pierwszy. - oświadczył po czym dodał smutno odwracajac wzrok - To już tyle lat.
Wstałam z krzesła i podeszłam do niego bliżej. Podniósł głowę i spojrzał na mnie.
-Bardzo mi na tobie zależy. - oznajmiłam i ciepło się uśmiechnęłam - Ale to nie jest to. - poklepałam go po ramieniu - Nie chce abyś nadal się z tym męczył. Czy powinnam na jakiś czas odejść? Abyś mógł poukładać wszystkie swoje sprawy?
- Nie! - wręcz krzyknął - Ja niby pogodziłem się z tym już dawno, ale to uczucie nie zniknęło i gdzieś głęboko wciąż zostało. - westchnął - Ale nie chce Cię stracić. Mam nadzieję, że po tym wydarzeniu nic między nami się nie zmieni, bo byłoby to dla mnie bardzo ciężkie. - po jego słowach poklepałam go raz jeszcze po ramieniu i pokiwałam twierdząc głową, aby utwierdzić go w tym, że wszystko będzie w porządku.
___________________________________Po spotkaniu z Jinem, gdy wracałam do domu metrem, przyszła do mnie wiadomość od Jimina.
Jimin: Za 2 dni o 17 podjadę pod twój dom. Bądź gotowa.
Ja: Czy muszę coś jeszcze wiedzieć przed tą uroczystością?
Jimin: Unikaj rozmów z mężczyznami.
Ja: Czemu?
Jimin: Bo będzie mi smutno. :((
Zaczęłam się śmiać do telefonu.
Ja: Okaaay okaaay.. postaram sie, ale może być ciężko.
Z uśmiechem schowałem telefon do torby.
______________________________________Hiii! Co u was?
Jak spędzanie wakacje? Ja wyjeżdżam teraz na SAF 😍😍
Mam nadzieję, że się podobało
Bye bye~
CZYTASZ
Zaczarowana przez NIEGO ~Jimin~
FanfictionImpreza + alkohol = ?? Co zrobiłabyś budząc się w obcym mieszkaniu? I to nieznajomego mężczyzny? Nie pamiętając prawie niczego z ostatniej nocy... A niestety (bądź stety) właściciel owego mieszkania jest nieziemsko przystojny. Twardy orzech...