Rozdział piętnasty

652 36 2
                                    

Ola:
Bardzo się cieszę z tego co wydarzyło się wczoraj. Co prawda miałam na początku opory z powodu Neli, ale Kajetan powiedział mi, że gdy mnie pocałował zapomniał o niej, a po za tym ona i tak go nie kocha.
Chyba jeszcze nie wspominałam, że Kajetan podobał mi się od samego początku.
Nela:
Rano zadzwoniła do mnie Ola. Miała bardzo dziwny głos. Poprosiła mnie, żebym przyszła do naszego ulubionego miejsca w parku, bo musi mi coś powiedzieć, dlatego też ubrałam się i jak najszybciej mogłam, udałam się w wyznaczone miejsce. Gdy tam dotarłam spotkałam Marcela, Zuzię i Izę. Tak jak ja nie mieli pojęcia o co chodzi.
- Ola przez telefon miała dziwny głos- oznajmiłam.
- Była bardzo szczęśliwa- dodała Iza.
- Ciekawe o co może chodzić.
- A gdzie Kajetan?- zdziwiłam się.
Przecież Ola go chyba lubi.
- Nie mam pojęcia- przyznał Marcel.
Nagle usłyszeliśmy chrząknięcie za plecami. Odwróciliśmy się. Przed nami stali Ola i Kajetan, ale coś tu było nie tak. Mój wzrok od razu powędrował na ich złączone dłonie. Myślę, że musiałam wyglądać komicznie, bo patrzyłam na nich z otwartą buzią. Reszta nie była lepsza. Dobra mówiąc, że Ola lubi Kajetana nie przypuszczałam, że aż tak. Jakoś wcześniej nigdy nie byli tak blisko. Chciałam zapytać ich o co chodzi, ale nie potrafiłam wydobyć ani słowa z siebie. Moi znajomi mieli chyba podobne uczucia. Na szczęście odezwał się Kajetan.
- Usiądźmy- wzkazał na ławkę.
Gdy wszyscy usiedliśmy spojrzałam pytająco na brunetkę. W końcu się nad nami zlitowali.
- Ja i Kajetan- zaczęła Ola- my... jesteśmy razem- powiedziała głupio się uśmiechając.
- Od kiedy?- byłam w kompletnym szoku.
Nigdy bym nie pomyślała, że oni mogą być razem.
- Od wczoraj. To świeża sprawa, ale chcieliśmy wam powiedzieć- teraz głos zabrał Kajtek.
- Czyli jako jedyne z Izą zostałyśmy bez chłopaków?- zapytałam sarkastycznie.
- Możecie się razem spiknąć- zapraponował Marcel.
Spojrzałyśmy na siebie.
- Może lepiej nie, życie singla nie jest złe- stwierdziła Iza.
Wszyscy zaczęli się śmiać.
Leo:
Otworzyłem drzwi. Przed nimi stała Suzy.
- Cześć, wejdź- przesunąłem się robiąc miejsce.
Dziewczyna weszła do środka.
- Co robimy?- blondynka rozsiadła się na kanapie.
- Oglądamy film?- zaproponowałem.
- Jasne- dziewczyna wzruszyła ramionami.
Włączyłem jakąś komedię, gdy mój telefon dał o sobie znać.
Nelson: Siemka xd
Charlie: No cześć 🤓
Ja: Dzień dobry 😁
Nelson: Co robicie?
Charlie: Siedzę i się nudzę, a ty?
Ja: A ja oglądam film z Suzy.
Nelson: Odpoczywam. Z Suzy? 😏
Ja: Czy to takie trudne zrozumieć, że się przyjaźnimy? Przecież dosłownie tak samo jest z tobą.
Nelson: Ja to inna historia, i tak trudno to zrozumieć.
Charlie: Zdecydowanie.
Ja: Jesteście nienormalni...
Nelson: I kto to mówi?
Ja: Ja? Xd
Charlie: Twoja inteligencja mnie przeraża.
Nelson: Za dużo LoL-a.
Ja: Nieprawda! Ostatnio nawet nie gram tak dużo!

Young Stars | BAMOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz