-4-

329 46 3
                                    

Gdy wróciłem do domu, ostrożnie przypiąłem rysunek Chloé do tablicy korkowej w moim pokoju. Wisiał on na honorowym miejscu. Zauważyłem jednak, że zniknął rysunek Marinette.

Przez myśl mi nie przeszło, że ktoś mógłby go ukraść, ale gdy zobaczyłem pukiel włosów, wcale nie rudych*, lecz blond, zrozumiałem, że ktoś go zabrał.
Nie wiedziałem, po co ani dlaczego, ale dla mnie to żadna strata, mogę narysować sobie takich tysiąc.

**********

Wychodząc do szkoły, musiałem zamknąć drzwi domu na klucz, bo rodzice wyszli godzinę wcześniej.
Nagle z górnej części drzwi wyleciał mój obraz. Jednak był on w części pomazany.

Marinette na zdjęciu miała dorysowane wąsy, okulary i kupę na włosach. Zaśmiałem się. Nie zastanawiało mnie już kto to zrobił, bo wiedziałem, tylko dlaczego.

Myślę, że to Chloe, tylko po co to zrobiła?

Jeśli jej się nie podobał, mogła powiedzieć. Nie przejąłem się tym i wyruszyłem do szkoły.

****

— Witaj — usłyszałem jej głos za sobą.

Obejrzałem się i zobaczyłem, że nie mówiła tego do mnie tylko do swojej przyjaciółki. Czego ja się spodziewałem? Że mnie polubi? Ha, śmiechu warte.

— Nie odpowiesz mi? —  zapytała słodko.

— Do mnie mówisz? — zapytałem zdziwiony jej pytaniem.

— Oczywiście, kochanie. Przecież jesteś moim chłopakiem — rzekła i pocałowała mnie.

Byłem w niebie, gdy nagle...

— NATHANIEL! — powiedziała nauczycielka podniesionym głosem.

Zasnąłem na lekcji? Argh.

******

Po wycieczce do dyrektora, wyszedłem przed szkołę. Na ławce siedziała Chloe i opowiadała o swojej najnowszej torebce. Usłyszałem także coś.

— Chciałabym mieć tę fioletową czapkę. Kosztuje tylko 20 Euro, ale tata mówi, ze mi nie kupi, bo już dostałam torebkę. Ten świat jest niesprawiedliwy — powiedziała do Sabriny.

A ja już wiedziałem co muszę zrobić, aby zdobyć jej sympatię.


*wszyscy w rodzinie Nathaniela mają rude włosy 💇


Kto tu jest Gwiazdą?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz