12. Pierwszy raz.

971 64 11
                                    

Praktycznie nagi kochanek rzucił się na mnie. Rozpoczęły się kolejne gorące pocałunki. Rozpinał mi koszulę.. Moje ciało stało się takie bezwladne... Lezałem w rozkroku a Cole był nade mną. Można powiedzieć że to taka pozycja "Na misjonarza", tylko on był w bokserkach a ja w rozpietej koszuli i bieliźnie.
- Nie zrobię Ci nic jeśli mi nie chcesz - Wyszeptal seme.
- To mój pierwszy raz.. Bądź ostrożny.. - Odparlem zażenowany.
Tak oto straciłem też moją bieliznę. Było mi wstyd gdy moje nagie powstanie zobaczył kochaś.
Zaczął mi robić dobrze ręką. Nie odwracal wzroku od mojej twarzy. Doprowadzalo mnie to do szaleństwa.
- Yh.. a.. gm.. - Próbowałem tłumić głos i uciekać oczami po ścianach pokoju. - Do.. doch.. - Już miałem dojść gdy przestał. - Co ty robisz!? - Burklem wkurzony
- Ohoho! Tak łatwo nie ma! - Mówiąc to, wyciągnął lubrykant z spodni leżących obok nas. Wziął tego trochę na palce i również mnie wysmarowal. Było to bardzo niezręcznie. Poczułem jeden palec. Miałem odruchy wymitne i było to nieprzyjemne doznanie. Do czasu.
- Oj~! - Poczułem falę przyjemności.
- Tu jest... Punkt idealny.. - Wyszeptal Cole wkładając 2 i 3 palce. W końcu opuścił bieliznę. - Wchodzę...
- Mhm.. - Bolało przez sekundę.. Potem byłem w niebie.. Na początku było nieprzyjemnie lecz z czasem szczytowalem z przyjemności..
- Ah!

My name is Jack.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz