9. Pralka.

998 65 6
                                    

Koniec końców poszedłem z ojcem na te zakupy. Nic nadzwyczajnego. Okolica wydaje się nudna. Wujek Zane cały czas rozmawiał z tatą.. Ogółem wydaje się on taki poważny. Jest przeciwieństwem Cola.. Szkoda, że ojciec przerwał nam wspaniałą zabawę! Huh~..
Wróciliśmy do domu, umyłem się i poszedłem do mojego pokoju. Nie mogłem zasnąć. Godzina leciała za godziną.. Była już około druga w nocy..
- Ygh! Dlaczego nie mogę spać! - Wstałem z łóżka i wyruszyłem do łazienki aby... cóż.. dać upust swoim myślom przez które nie mogłem spać.
Trochę się przeraziłem widząc uchylone drzwi z ubikacji w której była włączona lampa. Podszedłem cicho i nasluchiwałem kto, co robi w łazience.. Aby nie wpaść na kogoś.. Byłoby niezręcznie.. Bo.. No stoi mi.. A Ta osoba mogłaby.. No nie wiem.. np. Srać? 😂
Jednak usłyszałem coś czego nie powinienem był słyszeć. Ciężki oddech połączony z zagłuszonymi jekami. Przeszła mnie gesia skórka. Ktoś się tam.. Ygh! Wolę o tym nie myśleć! Postanowiłem zajrzeć przez otwarte drzwi. Gdy tylko moje oczy ujrzały co tam się dzieje, odskoczylem. Był tam Cole. Walił gruche. Moje biedne młode oczy! W dodatku nie miał koszulki! Nagle usłyszałem ciszę.. Auto-gwałciciel wyszedł z łazienki ;___;. Gdy tylko mnie zobaczył stał się czerwony jak burak.
- Co ty wyrabiasz! Do pokoju ju.. - Wtedy prawdopodobnie zauważył wzwód w moich spodniach..
- A ty co!?
- Choć - Podejrzanie się uśmiechnął, chwycił mnie za rękę i zaciągnął do łazienki. Była ona dość mała.. Cole podniósł mnie i usadowil na pralce w rozkroku.
- Co ty wyrabiasz!? - Gdy zapytałem to już nie miałem ani spodni, ani bokserek. Wtedy obudziłem się i próbowałem go odepchnać.
- Nie mów tacie.. - Wyszeptał oblizujac usta. Wtedy Cole lekko się pochylił i zaczął ssac moją męskość.
- Co ty? Idioto! Uch~ - Jednak zacząłem coraz bardziej mu pozwalać... Super. Będę miał super historię do opowiedzenia mamie z mojej "wycieczki".. "Hej mamo, wuj Cole mnie molestował". Chwycilem odruchowo włosy bruneta gdy dochodzilem. Połknął wszystko i spojrzał się w moje oczy, stając prosto przy mnie.. dłonie jego leżały na pralce.
- Smakujesz podobnie do taty 😋
- Ty pedofilu.. Czekaj! Co? Taty?!
- Masz 15 lat co nie? Nie zalicza się do pedofilii.. Poza tym chciales tego więc to nie jest gwałt no nie?
- Odwal się ode mnie zboczencu! - Udało mi się ubrać spodnie i bieliznę.
- Heh~ Czemu się tak stawiasz?
- Słucham!?! Pan jest jebanym zboczencem! Ja znam cię jeden dzień koleś! A ty mi loda robisz! Lecz się! - Podnosiłem ton.
- Wyluzuj. Skoro i tak za parę dni nie będziemy się już znać to czemu nie dac upustu swoim emocjom?
- No nwm... MOŻE DLATEGO ZE MAM 15 LAT?
- Hehu~ O nie~ - Powiedział satkastycznie i wyszedł z łazienki.. Super...

My name is Jack.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz