7 lipca

114 8 4
                                    

Na wstępie chciałabym podziękować @Kotoczajnik za taką aktywność pod moją książką i serdecznie zapraszam na jej książkę - jest rewelacyjna!

***************************************************************************************

Widok, który ujrzałam był przerażający. Moim oczom ukazało się ciało mężczyzny w podeszłym wieku. Wyglądało na zabójstwo. Wątpiłam w samobójstwo. No to będą mieć problemy. Wezwaliśmy technika. Obejrzeliśmy cały budynek, nic innego nie znaleźliśmy. Na miejscu został tylko technik, a my udaliśmy  się na komendę. Myślałam, że to już fajrant naszej pracy, ale myliłam się. Do miejskiego szpitala przywieziono mężczyznę bez dokumentów. Jest w śpiączce. Ktoś go przywiózł i zostawił przed szpitalem. Tyle wiedzieliśmy. Udaliśmy się tam. Źle kojarzą mi się szpitale. Praca. Sama taką drogę wybrałam, mimo tego, że wszyscy mi tego odradzali. Ale wróćmy do rzeczywistości. Pojechaliśmy do szpitala. Dotarliśmy w 10 minut. Weszliśmy do budynku szpitala.


- Starszy posterunkowy Dawid Nowak, podkomisarz Julia Nikiel, Komenda Wojewódzka - przedstawiłam nas.

- Dzień dobry, doktor Jan Foczka (pozdrawiam Foczkę, wiem, że to czytasz XDD), Państwo w sprawie tego mężczyzny?


- Tak.

W tym momencie na korytarz wbiegła pielęgniarka. Musiał iść do jakiegoś pacjenta. Mieliśmy zaczekać na korytarzu. No więc usiedliśmy na korytarzu i czekaliśmy na doktorka. Po około 7 minutach wyszedł. Okazało się, że ten pacjent, do którego przyjechaliśmy wybudził się. Doktor zaprowadził nas do niego. Stanęłam w drzwiach jak wryta. Dawid chyba nie wiedział o co chodzi. Tym pacjentem był Jurek!

********************************************************************************************

Kolejny rozdział - wiem, że króciutki, ale dłuższy napiszę w weekend :) Obiecuję! Mam nadzieję, że się podoba.

Pozdrawiam najserdeczniej jak potrafię ♥

Julka

Podkomisarz - prawda oparta na fałszuWhere stories live. Discover now