#14

252 12 8
                                    

Podeszłem do niej a ona wtedy...

A ona rzuciła mi się w objęcia...
Matko jaka ona jest drobniutka...
Jaka ona jest delikatna i krucha...
Ona jest po prostu piękna...
I jedyna w swoim rodzaju...

Nasz uścisk nie trwał za długo a mógłby... Gdyby nie ona...

Pov Karolina

Przytuliłam go i trwałam tak ale nie długo...
Bo przypomniałam sobie nasze zapomniane i sytuację z hali sportowej...
Gdy tylko jego dłoń powędrowała z pleców na lewe biodro, w jednej sekundzie odsunęłam się o parę kroków i przywalił amatorki mu z liścia prosto w policzek...
Niewiadomo skąd wziął się paparazzi i pstryknął nam parę zdjęć, ale po moim skutecznym komentarzu co do jego zachowania się zmył...

-Czy ty serio nie masz własnego życia aby latać w tę i spowrotem dla paru marnych fotek!? W które uwierzą jedynie seniorzy!? I myślisz że da Ci jakiek...

-Ale...-Beszczelnie mi przerwał... A to niewychowaniec...

-Nie uczono cię że kobiecie się nie przerywa!?-wtrącił się mój towarzysz którego przed chwilą uderzyłam

-To moja praca idioci... A swoją drogą jestem widoczne od was starszy smarki...

-Chyba zapomniało się Panu z kim to się rozmawia...-Znów powiedział blondyn ale teraz było słychać w jego głosie przewagę, dumę, poczucie wyższości... Od razu wiedziałam że go nie polubię a go kur*a przytuliłam... I teraz mam za swoje...
Nie lubię takich ludzi którzy czują się ważniejsi od innych mimo że tak nie jest.....

Wzięłam zakupy i odeszłam tak jakbym nigdy ich na oczy nie widziała i była tylko zwykłym przechodniem który z ciekawości rzuciło okiem co się dzieje.....

Resztę drogi szłam sama i bardzo dobrze...
Fajne tylko że przed moim domem była zaparkowana czarna limuzyna...?
Dobra może to być przecież limuzyna każdego... Prawda?
Oby tak...
Weszłam niepewnie do własnego domu, zdjęłam obówie, i zaniosłam torbę wypełnioną po brzegi żywnością do kuchni... Wypakowałam wszystko i popakowałam do różnych szafeczek i szuflad...
Następnie zabrałam się za obiad... Mam 15 lat za parę miesięcy 16 a gotuję jak jeden z lepszych kucharzy... No gorzej z estetyką no ale co tam...
Dzisiaj kurczak i warzywa na parze... Więc przygotowałam składniki i zabrałam się za gotowanie...
Skończyłam po godzinie i gdy mięso się ugotowało wszystko było pozmywane...
Nałożyłam sobie wszystko na talerz, zabrałam swój telefon by go naładować i ruszyłam do salonu...

Zamyślona rzuciłam się na kanapę... I zamarłam czując że ktoś jeszcze znajdował się nie tylko w pomieszczeniu ale i na kanapie, odwróciłam bardzo powoli głowę i zobaczyłam tam wytwornie ubraną osobę...
A była to...

Zło Też Kocha.🚬Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz