♠ Rozdział XVII- Wykorzystać.♠

2.9K 166 1
                                    

-Czeeść- powiedział jakiś chłopak

-Czego kurwa chcesz? - powiedziałam zimno

-Emm... pomóc ci w czymś?- zapytał zdezorientowany

-Szłam do łazienki, a ty się pytasz w czym mi pomóc. Nie kurwa się załatwić (sarkazm). - grałam zimną suke

-Emm...N-No o-ok. - jąkał się

Zobaczyłam Ashley.
-Znasz tego typa? - wskazałam na chłopaka który odchodził

-Emm...No mniej więcej a co chciał?- zachowywała się dziwnie

-Pytał się mnie czy mi w czymś pomóc xD- odpowiedziałam poirytowana - Dobra chodź, nie mam zamiaru widzieć tych ludzi i wgl się im pokazywać.- wróciłam do pokoju

***Ashley***

Kurde co on od niej chciał? On jest mój. To ja pierwsza z nim gadałam. Chociaż jak znam życie Alice nie zaufa mu. Uff... chociaż tyle. Ja będę z nim nie ona.

Zaczęłam jej zazdrościć.

---skip time ------

***Alice***

Jprdl po co on ciągle podchodzi pod mój pokój. Nie, nie zaufam mu. On jest chyba nowy i nie wie kim jestem. To niech się dowie bo nie wie nic o mnie, a już się do mnie przystawia. Co za debil...

***John***

Emm... ale ona ma charakter. Jest taka śliczna *-*. . Gra taką zimną suke, ale ja rozpracuje i wygram zakład.

-Ejj Jacob jesteś tu dłużej, jak mam ją zdobyć i wykorzystać to chyba muszę coś o tej dziewczynie wiedzieć.- zapytałem, chciałem wygrać ten zakład z Andrew.

-Emm... słyszałem coś o niej. Ma tam podobno schizofrenie, anoreksje i depresje. Trafiła tu przez samookaleczanie i próbe samobójczą. Zabiła tu taką jedną dziewczyne. Podobno Alice miała atak ale nikt w to nie wierzy i każdy myśli że jest nienormalna. A i wczoraj wyszła z izolatki bo niedawno wróciła ze szpitala bo znów próbowała się zabić.- odpowiedział nie chętnie

- O to będzie trudno. Ale przecież każda dziewczyna mnie by chciała.Nie oprze się mnie. Uda mi się.

-No raczej. Każda by chciała hahah- śmiał się pod nosem.

Wykorzystam do tego jej przyjaciółkę. Podobam się jej. Urzekne i reszta łatwo pójdzie.

***Alice***

Kurwa, po co się wgl pojawił w moim życiu. Znów to cholerne uczucie. Grasz niedostępną a kurde ten ktoś przełamuje coś w tobie i zburza mój mur. I tak zaufałam tylko Ashley. Bo wiem że mnie nie zawiedzie. A ten koleś niech spierdala. Nie mam zamiaru znów cierpieć. Nie dam się.

Mój psychiatryk.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz