[Prolog]

41.1K 920 47
                                    

Jak co dzień budzi mnie denerwujący budzik, który nie przestaje dzwonić chociaż rzucam telefonem po całym łóżku. Najchętniej rozbiłabym go o ścianę, ale za bardzo jest mi go szkoda. Poczekam aż sam się stłucze co zapewne nadejdzie niedługo.

Ubieram się w białą koszulę i ołówkową spódnicę. Do tego czarne, lakierowane szpilki i jestem gotowa do wyjścia. Zabieram z kuchni moją teczkę z pracami i  czarną torbę  do której wrzucam telefon, słuchawki i portfel. Zamykam drzwi i ruszam. Idę na najbliższy przystanek autobusowy. Autobus powinien przyjechać za jakieś 5 - 10 minut. Jeżeli będę czekać na niego dłużej, a na drodze będą występować korki, spóźnie się na mega ważną rozmowę kwalifikacyjną.

Pracy szukałam od dłuższego czasu. Jednak większość albo mi nie odpowiadała, albo szukali pracownicy z dużym doświadczeniem. Jednak ja tak owego nie mam. Jestem po studiach więc mniej więcej wiem jak pracować w tym zawodzie, jednak to może nie starczyć.

Autobus nie dosyć, że się spóźnił to jeszcze są duże korki. Mam nadzieję, że to nie zdyskwalifikuje mnie na samym początku.

Weszłam do wielkiego budynku z miłym uśmiechem. Grunt to dobre pierwsze wrażenie. Szybkim krokiem ruszyłam do windy, w której stała tylko jedna osoba. Przepiękna dziewczyna. Miała bardzo ciemne włosy, które pięknie prezentowały się z jej przyjazną twarzą.

- Ty jesteś Greta? Nowa asystentka Millera? - Zapytała.

- No nie koniecznie - Odezwałam się, a ta spojrzała na mnie z pytającym wzrokiem. Postanowiłam jej to wyjaśnić - mam mieć teraz rozmowę kwalifikacyjną. Strasznie się stresuję.

- Nie potrzebnie. Nie będzie żadnej rozmowy kwalifikacyjnej. Polecił ciebie najbardziej wpływowy biznesmen. Przyjaciel Millera. Co jak co, ale jeżeli on kogoś przyjmuje bez wstępnej rozmowy to musi to być cudowna osoba.

- Ah tak?

- Szkoda tylko, że on nie wdaje się w związki w pracy. Po ostatnim takim związku strasznie się zmienił. Już nie pamiętam kiedy ostatnio się uśmiechał...  - powiedziała. - Jest strasznie surowy, więc uważaj na niego. - dodała szeptem kiedy drzwi od windy otworzyły się na właściwym piętrze.

[♡♡♡]

Pierwszy rozdział, a raczej prolog już za nami! 😀😄❤

Prawdziwe Uczucia [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz