Greta- Wcale nie... - Co?! Przecież on mi właśnie zniszczył życie, a ja teraz stoję przed jego rodzicami i mówię, że wcale nie. Plus dziesięć do inteligencji! - No może trochę...
- Widzisz! Teraz mogła siedzieć z jakimś chłopakiem, który jej się podoba! - chyba to jego ojciec.... Kurwa, to na pewno jego ojciec. Chyba, że jego ojciec to jego matka, a jego matka to jego ojciec... Tego nie brałam pod uwagę...
- Przecież ona zaprzeczyła na poczatku! Jak nie słyszysz to sobie umyj uszy! - gdyby nie to, że brzuch mnie boli jakby tam rodził się dinozaur, wybuchłabym śmiechem. Oj Nathanku, nie ładnie się tak odzywać do ojca...
- Słyszałem co ona powiedziała! To ty nie umiesz słuchać! - zaczyna się, hi hi. - Widzisz! - zwrócił się do kobiety stojącej obok - Jak ty go wychowałaś!
- Ja?! Ja?! Ty stary... ty! - rzuciła swojemu mężowi szybkie spojrzenie i wyszła, jak myślę, do ogrodu.
Miller spojrzał się w moją stronę. Rzuciłam mu szybkie, wzywające spojrzenie na co on wcale nie zareagował. Jak ta małpa mnie denerwuje!
- Co zrobiłeś Nathan?! Matka się przez ciebie denerwuje!
- Ja?! To ty żeś rzucił takim tekstem!
- Ale to wszystko przez ciebie! - Nathan z oburzeniem spojrzał na ojca na co on tylko wzruszył ramionami i wyszedł na zewnątrz przez drzwi wejściowe.
A ja postanowiłam, że porozmawiam z matką Nathana. Wydaje się być miłą kobietą. Chociaż, jak ma takiego syna, który rzekomo zabrał mnie w sprawie związanej z pracą. A to sprytny debil.
《♡♡♡》Kurcze! Przez te kilkanaście dni całkowicie nie miałam ochoty pisać rozdziału. Miałam pomysły, ale myśl, że będę musiała pisać całkowicie mnie zniechęcała. Ostatnio brak mi motywacji i wychodzi tak jak wychodzi. Trzymajcie kciuki aby mi się poprawiło. Wiem, że krótki rozdział ale obiecuję poprawę! 😇😘
CZYTASZ
Prawdziwe Uczucia [Zakończone]
RomanceGreta to dziewczyna, która postanawia zmienić coś w swoim życiu. Przeprowadza się do słonecznego Miami i podejmuje pracę u milionera , który już pierwszego dnia zwraca na nią uwagę. Jedna osoba, którą dopiero co poznała zmienia całe jej życie i w...