część 4

160 14 9
                                    

POV Blacky

(B)-Co ty tutaj robisz?-

spytałam dusząc się pod jej ciężarem ciała

(C)-Aaa o widzisz... Przeprowadzki przeprowadzki i jeszcze raz Przeprowadzki..Tyle rzeczy się działo bez ciebie.. Tęskniłam,a ty co? Widzę że nic jak narazie się nie zmieniło co?-

jej ostatnie 9 słów były błędne,ale nie mam zamiaru jej zamartwiać.

(B)-Raczej nie..-

Nie będę skromna.. Naprawdę Dobrze kłamię w tym...Jak narazie jestem najlepsza.

(C)-Ej Jeff... Widziałaś tamtą rezydencję?-

Ah..Jak dawno nie nazywał mnie nikt Jeff..W sumie brakowało mi tego.

(B)-Tak Aleee...Możemy teraz zobaczyć co się tam dzieje co ty na to?-

Wiem że kręcą ją wyprawy więc i tak byśmy tam poszły.

(C)-TAAAAAAAAAAAAAK-

euh....Jej pisk...Jak czymś ostrym po tablicy. Czas tak jakby za szybko płynął.. Zaczęło się ściemniać gdy nagle zaczęłam się czuć nieswojo..

(B)-Ej CAMERON..-

Czułam to wyraźnie..Nie dość że nas śledzi to jeszcze cuchnie jak stara krew z odbytu.

(C)-Tiak Jeff?-

Odwrociła się ze swojim słodkim uśmieszkiem.

(B)-Ktoś nas obserwuje..
Ej TY BARANIE! JAK CHCESZ KOGOŚ ŚLEDZIĆ TO NIE ŁAM GAŁĘZI ONE TEŻ ŻYJĄ! A PRZY OKAZJI..MYJESZ SIE KIEDYŚ?! ŚMIERDZISZ NA KILOMETR!!-

Usłyszałyśmy tylko "Kurwa Masky mówiłem ci żebyś nie wpierdalał tyle sernika przed wyjściem" i "Zamknij się Toby okres masz czy co?! one nas słyszą!"

(C)- Ej lamorożki wychodźcie! -

Z krzaków wyszli dwaj chłopcy jeden z białą maską na twarzy a drugi w chuście i goglach..Od razu przypadł mi do gustu chłopak z Goglami.Miał toporki 😱😱
Hah! Gdy spojrzałam na Camerona wyglądała jak zombie...Ciekła jej ślinka...Coś czuję że chłopak w masce ma przerąbane..

(Nieznajomy w goglach)-Cześć piękne! Możemy się zabawić? Jestem Toby a to mój...Euh...Brat Masky-

wypowiadając te słowa wyciągnął zza pleców wspomniane już przeze mnie toporki. Nim zdążył się zamachnąć ja również wyciągnęłam swoje..Chyba go zatkało gdyż patrzył się na mnie jak na jakiś cud..

(B)-No co? Skoro mamy się zabawić to na całego!-

Odpowiedziałam im psychopatycznym uśmieszkiem.

(C)-oo Jeff nie wiedziałam że kręcą cię toporki...Ja wolę nóż i pistolet..-

Chłopcy wybuchli ogromnym śmiechem,zaczęli się tarzać po trawie..Eh...Chyba nie widzą kupy która leży jakieś 5 cm przed nimi..

POV Toby

Czy ona powiedziała do niej Jeff?! Kurde musimy je zaprowadzić do rezydencji xDD Jeff nasz The Killer się posika ze śmiechu..Głupi szczyl xDD..Mam pytanie..Skąd się wzięła ta ślicznotka która ma toporki? JESZCZE mi powiedz że uwielbia GOFERY to się zakocham Kuźwa!!
Aha... Dopiero teraz zauważyłem że stoję i się na nią gapie jak jakiś niedorozwiniety zjeb..Ale

(oni)-hahahahhaahahahahha-

To było śilniejsze ode mnie XDDD o kurwa...Kupa!!!

(T)-Masky uważaj-

Zaraz w nią wlezie😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏😏

Heeeej! Moi Ticci's! Powracam z 469 słowami!
😏😏Mam nadzieję że się spodobało! Za niedługo next! Piszcie komentarze i dawajcie gwiazdki..!
Będę bardzo wdzięczna

Wasza..
Kochana forever

TicciMely 😛

(500 słów jeeej xD xD)

Love story z Toby'm [♢W Trakcie Pisania♢]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz