Jesteśmy już w domu. Tak jak Joel powiedział - po lekcjach czekał na nas pod szkołą. Dowiedziałam się, że chłopaki wszystko wiedzieli o Justinie i chcieli abyśmy się pogodzili, dlatego kazali mi iść do szkoły. Jutro tam się nie wybieramy. Oj nieee, mamy już jej dość.
Właśnie szykuje się na trening. Karol do mnie dzwonił, że wszystkich zebrał i już są w drodze do naszego domu, więc muszę się pospieszyć. Założyłam na siebie biały crop-top z czarnymi wzorkami oraz czarne dresy z szerokim krokiem. Do tego na stopy założyłam moje Adidasy, a włosy związałam w niechlujnego kucyka.
Wraz z zakończeniem moich przygotowań usłyszałam dzwonek do drzwi. Zeszłam na dół i utworzyłam drzwi wejściowe. Moim oczom ukazała się całą grupa taneczna. Przywitałam się ze wszystkimi i zaprosiłam ich na sale taneczną.
- Gdzie ten konkurs ?- zapytałam.
- W Londynie.
- Kiedy ?
- Umm na początku wakacji. - stwierdziła Weronika.
- O cholera. - wymamrotałam pod nosem - No dobra bierzmy się do roboty.- klasnęłam w dłonie.
Po 2 godzinach postanowiliśmy zrobić sobie przerwę . Mamy już pół układu, więc nie jest aż tak źle. Zeszliśmy na dół do kuchni, aby się napić czegoś zimnego. W salonie przed telewizorem siedzieli chłopcy, a dokładniej Joel,John,Matt, Justin i Chris.
- O jak próba? - spytał Chris.
- No dobrze, dobrze.- zaśmiała się Nicola spadając na jego kolanach. Podeszłam do Justina siadając na jego kolanach i składając na jego ustach soczysty pocałunek.
- Co ty taki spięty? - szepnęłam do jego ucha.
- Wydaje Ci się ... Kiedy macie ten konkurs?
- A no właśnie... W pierwszym tygodniu wakacji ..
- A wyścigi ? - krzyknął szeptem,aby nikt go nie usłyszał. Na szczęście każdy był zajęty rozmową.
- Nom właśnie ...na szczęście konkurs też jest w Londynie.
- Przynajmniej tyle dobrego.
- Yhym .- zaśmiałam się.
15 minut przesiedzieliśmy w salonie rozmawiając z chłopakami. Jednak odpoczynek kiedyś się kończy i trzeba zabrać się do pracy.********Piątek
Dzisiaj piątek. Właśnie wróciłam ze szkoły. W środę tak jak mówiłam nie poszłam do szkoły tak samo wczoraj, ale dzisiaj był już ostatni sprawdzian, więc postanowiłam na niego iść.
Zadzwonił do mnie dzisiaj staruszek. Tak, szefunio. Dawno się nie odzywał, ale ma dla nas robótke, a mianowicie wyścig. Mam ścigać się z dziewczynami, a Justin z chłopakami. To będzie pestka.
Właśnie się szykuje na wyścig. Ubrałam się w czarne dżinsy, czarną bluzkę na ramiączka i kurtkę motocyklową. Włosy zaplotłam w luźnego warkocza. Justin ma po mnie przyjść i mamy jechać razem. Nicol również ma wyścig, jednak ona jest już w warsztacie. Ja jadę od razu na miejsce wyścigu. Chłopaki zajmą się moim samochodem.*********
Jesteśmy na miejscu. Justin się już ścigał, oczywiście wygrał. Był to jego dopiero drugi wyścig, więc dobrze mu poszło. Był najlepszy.
Zaraz się ścigam. Zauważyłam, że przyjechała nowa dziewczyna, może być ciekawie....Trzy dwa START!!!!
I pojechałam. Powiem Wam szczerze, że ta nowa jest nawet dobra - od początku siedzi mi na ogonie. Nie poddaje się. Ale to i dobrze, więcej atrakcji.
I uwaga na liczniku 190 km/h iiiiiii META. Znowu pierwsza. Przy moim samochodzie zebrało się pełno ludu. Nie mogłam nawet wyjść. Jednak chłopaki ich przegonili i mogłam wydostać się z samochodu. Justin od razu do mnie podszedł i pogratulował.
Jeszcze tylko wyścig Nicol. Wierzę w nią. Jest najlepsza w wyścigach na motorze. Widzę , że Chris się denerwuje. Rozumiem go, zależy mu na niej i boi się, że może jej się coś stać.
Wystartowali. Już na samym początku Nicki była na przodzie. Nie bałam się, że przegra. Dla nas wyścigi to tylko przyjemność i formalność.
- Nie wiedziałem, że takie kruszynki jak Ty i Nicol umieją tak szybko i niebezpiecznie jeździć.Jestem pod wrażeniem.- zaśmiał się dalej patrząc na tor.
- Oj nie takie kruszynki.
- A nie ? - zapytał Justin.- Nie wiedziałem , że moja dziewczyna umie tak jeździć.
- Pamiętaj, że wygrałam nawet z Tobą - wypięłam język w jego stronę.
- Nie przypominaj mi tego. - w trójkę wybuchnęliśmy śmiechem.
Tak jak powiedziałam Nicol przekroczyła metę pierwsza. Moja dziewczynka.
Po wyścigach postanowiliśmy od razu jechać do domu, bo byliśmy bardzo zmęczeni.
CZYTASZ
Nowa historia JELENY ( ZAKOŃCZONE )
FanfictionDwoje nastolatków o podobnym charakterze. Oboje chamscy, pewni siebie i wrogo nastawieni do siebie nawzajem. Nienawidzą sie od poczatku liceum, uprzykrzają sobie życie nawzajem. Jednak mają jedną pasje... niebezpieczną, pełną adrenaliny i emocji. Ob...