17

1.7K 106 96
                                    

Podróż do Nowego jorku była spokojna, przespałem ją.  Otworzyłem oczy, bo turbulencje przy lądowaniu mnie zbudziły. Spojrzałem na Liama, z uśmiechem na twarzy pisał coś na telefonie.

-Co już mnie zdradzasz, ze tak się szczerzysz do tego telefonu?-Prychnąłem, jestem nastolatką i mogę.

Liam spojrzał jeszcze z większym uśmiechem na mnie.

-Nasz problem z szantażem rozwiązany!-Krzyknął, aż ludzie zaczęli na nas patrzeć.-Gościu śpi z rybkami.

Uśmiechnął się. Otworzyłem szeroko oczy.

-Żartowałem! Załatwiłem jego córce studia, znaczy opłaciłem je bo go nie było na to stać. Stąd szantaż.

-Mój Bohater! Hahah.

Zaśmiałem się i uszczypnąłem go w policzek.

W Nowym Jorku była godzina poranna, nie wiem dwunasta. Dla mnie to ranek.Udaliśmy się do mieszkania Liama. Wzięliśmy wspólną kąpiel. Liam nabrał trochę żelu na ręce i zaczął mnie nim masować. Przypominało to bardziej masaż erotyczny niż mycie, ale nie narzekałem.Odwrócił mnie do siebie plecami, przycisnął do swojego ciała i zmysłowo sunął rękoma po moim torsie aż w końcu dojechał do penisa. Zaczął robić powolne ruchy a na swoich pośladkach czułem już jego erekcje. Odchyliłem głowę do tył€ i jęknąłem. Liam zdjął rękę z mojego penisa a ja zniesmaczony jego poczynaniami fuknąłem, ale zaraz znów jęknąłem kiedy czułem że wsadza mi palec do mojej dziurki i powoli dokłada więcej, masturbując mnie w ten sposób. Po chwili zamienił palce na swojego penisa i wszedł we mnie. Nie czułem bólu bo już byłem rozluźniony. Wszedł do końca  a ja czułem przyjemny dreszcz w okolicach mojej dziurki. Liam przyszpilił mnie bardziej do swojego umięśnionego torsu i zaczął posuwać. Woda lała nam się na torsy i jeny tak mnie to jarało. Jęczałem jak dziki.

-Weź mnie na ramiona.-Wysapałem.

Liam zaśmiał się i wyszedł ze mnie. Gwałtownie mnie odwrócił, Stanął w rozkroku by złapać większą równowagę. Odkręcił jeszcze cieplejszą wodę i Podniósł mnie swoimi silnymi ramionami. opuścił powoli na swojego penisa, Jakbym tak gwałtownie spadł to bym mu go złamał. Zapamiętam hah.

Liam wszedł we mnie cały a ja czułem go jeszcze mocniej. Przyszpilił moje plecy do ściany i zaczął posuwać. Dźwięk wody odbijającej się od jego ciała i odgłos uderzenia ciała o ciało działał na mnie jeszcze bardziej!

-Ale ty jesteś ciasny!- Naparł na mnie bardziej a ja nie wiedziałem czy mam jęczeć czy krzyczeć. czułem mocny dreszcz który szedł od mojego tyłka aż po prostatę. Zacząłem mocniej drapać w plecy Liama, chyba trochę szram tam zostawiłem. i Krzycząc doszedłem na tors Liama. Ten zaraz po tym Doszedł we mnie a ja poczułem, jego spermę w sobie. Przytulił mnie i dał długiego buziaka w usta cały czas sapiąc.

-Jesteś taki kurwa zajebisty Zayn. Boże jak ja cię Kocham!- Wyszczerzyłem na niego oczy. Czy on właśnie powiedział słowo na K!!!!!

Zapanowała cisza Liam chyba zrozumiał co powiedział.

-Um ja wiesz... hm no bo ten tego. Woda, prysznic, Louis...-Zaczął Bełkotać.

-Ja ciebie też!- Wrzasnąłem zatykając mu usta.

Otworzył szeroko oczy ja zdjąłem mu rękę z ust. Staliśmy tak wpatrzeni w siebie a Liama uśmiech zwiększał się z sekundy na sekundę! Aż w końcu przytulił mnie tak jakby mnie miał zaraz stracić.

-Kocham cię! kocham kocham kocham! Jeny kamień z serca, ze też czujesz to samo co ja!-Dał mi buzi w policzek.-Kocham-cmok.-Cię.-kocham, cię, kocham, cię.-Między przerwami dawał mi buziaka.

Sex Toy // ZiamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz