Przez kolejne dni wcale nie było lepiej. W ogóle nie żałowałam, że byłam taka w stosunku do niego. Złość wygrała i sprawiła, że w czasie rozmowy z nim, oddałam się jej całkowicie.
- Ja teraz w ogóle Ciebie nie rozumię. Najpierw mówisz, że jest Ci ciężko, tęsknisz za nim, a jak on pierwszy się odzywa to jesteś dla niego ostra. - powiedziała Monika podczas lunchu.
- Uważasz, że jestem niezdecydowana? - zapytałam zerkając na nią.
- Tego nie powiedziałam...uważam, że jak się za kimś tęskni i chce się do niego odezwać, a ten ktoś pierwszy się odzywa to wtedy nie jest się dla niego tak niemiła.
- To źle uważasz...zrobiłam dobrze. Czułam do niego złość. Tyle się nie odzywał, nie zwaracał na mnie uwagi, a teraz mu się nagle przypomniało, że istnieję. Bardzo śmieszne. - odrzekłam wpadając w śmiech.
- Myślałam, że masz serce...
- Myślałam, że jesteś moją przyjaciółką i pomożesz mi w trudnuch chwilach! - krzyknęłam ze łzami w oczach.
- Proszę...nie kłóćmy się już. - powiedziała Monika, próbując się uśmiechnąć.
Przez resztę lunchu, nic nie rozmawiałyśmy. Czasem tylko zerkałyśmy na siebie. Obydwie musiałyśmy to przemyśleć inwidualnie.
- To już nie będziemy o nim gadać, ok? - zapytałam, przełąmując cisze.
- Jak chcesz. Chodźmy już lepiej, bo zaraz dzwonek, a nie chcemy się spóźnić na chemie, prawda? - odpowiedziała Monika z uśmiechem.
- A no tak...chemia. Jak mogłam zapomnieć!
CZYTASZ
Tylko nie On!
Teen FictionNatalia po wakacjach wraca do szkoły. Do równoległej klasy dochodzią nowy chłopak. Chłopak jest bardzo niegrzeczny i przez to podoba się wielu dziewczyną tylko nie Natalii . Lecz chłopakowi spodobała się Natalia. Próbuje zrobić wszystko ,zeby zwróci...