Rozdział 12

438 28 2
                                    

Obiad w towarzystwie naszych gości minął naprawdę w miłej atmosferze. Ciocia jak i Will opowiadali swoje "przygody" z Francji. Viktoria siedziała i słuchała jak zahipnotyzowana opowiadań chłopaka. Widziałam jak dziewczyna reagowała za każdym razem gdy Will się do niej uśmiechną. Bardzo chciałam aby ta dwójka się zeszła. Pasowali do siebie wręcz idealnie. Obydwoje byli szaleni, oczywiście w ten dobry sposób, charyzmatyczni i pełni pozytywnej energii. 

- Dobra dzieciaki lećcie na górę a ja z ciocią posprzątamy-zakomunikowała mama. Wszyscy posłusznie wstaliśmy i poszliśmy prosto do mojego pokoju. Will wtargną jako pierwszy i rzucił się dosłownie na moje łóżko. Zaśmiałyśmy się z Viki. 

- Zapomniałem jakie to łóżko jest wygodne-powiedział. 

- A ja za to nie zapomniałam jak się z niego wyjebałeś gdy skakałeś po nim jak jakaś małpa po dopalaczach- odparłam siadając na łóżku obok chłopaka. 

- Haha musiało to zarąbiście wyglądać-zaśmiała się Viktoria także siadając obok mnie. 

- Bo tak było. Jak to leciało? A już pamiętam Mamo boli! To łóżko mnie nie lubi!- powiedziałam a Will spojrzał na mnie spod byka. Nie lubił gdy mu o tym przypominałam. Mieliśmy wtedy po 10 lat. 

- Ej dziewczyny zmieńmy temat-nalegał Will. 

- No dobra. To jakie masz hobby?-spytała Willa Viki i zatrzepotała rzęsami. Wywróciłam oczami na ten widok. Och ta Viki i jej denne zaloty.  

- Wiesz lubię grać w siatkówkę, piłkę nożną no i czasami gram na gitarze i śpiewam-odpowiedział. Widziałam jak oczy Viktorii rozbłysły. 

- Naprawdę potrafisz śpiewać?-zapiszczała.

- Potrafi i to jak-dołączyłam się do konwersacji. Zwróciłam się do Willa.- Viktoria także śpiewa.

- Może coś razem zaśpiewamy? We trójkę-zaproponowała Viktoria. 

- Pewnie. Lily dawaj gitarę- wstałam i podeszłam na koniec pokoju gdzie w rogu stała moja czerwono-czarna gitara klasyczna. 

Wzięłam ją i podałam chłopakowi

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wzięłam ją i podałam chłopakowi. Usiadłam z powrotem obok Viktorii. 

- Dobra znacie piosenkę "Broken"?-spytał Will. 

- Ja znam-odpowiedziała szybko Viki.

- Ja też. To my będziemy śpiewać za Amy-wskazałam na Viki i mnie. Potem zwróciłam się do chłopaka- A ty będziesz jednym z Seether.

- Dobra. To co zaczynamy?-zapytał Will. 

- Zaczynamy-powiedziałyśmy jednocześnie z Viktorią. Jako pierwszy zaczął śpiewać Will a potem ja i Viki dołączyłyśmy się. 

  I wanted you to know that I love the way you laugh
I wanna hold you high and steal your pain, away
I keep your photograph I know it serves me well
I wanna hold you high and steal your pain

Wnuczka ProkuratoraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz