Rozdział 3

77 2 0
                                    

Wyszliśmy na parking.
Tata prowadził mnie do auta. Gdy już miałam otwierać drzwi zastygłam w bezruchu . Wszystkie mgliste wspomnienia nabrały barw, znów wróciłam do czasu wypadku.

Przeszły mnie dreszcze.

-Kochanie, nie bój się, będę jechał powoli.-uśmiechnął się do mnie ciepło.
Wsiedliśmy do samochodu i odjechaliśmy zostawiając za sobą szpitalny parking.
Po drodze nic nie mówiliśmy, słuchaliśmy tylko muzyki z radia.
W końcu odezwał się tata
-Ash, skoro wyszłaś już ze szpitala to może chcesz się spotkać z Sue? Dawno się nie.....
-Nie.-odpowiedziałam krótko
-Coś się stało?-zdziwił się
-Hmm...jak ci to wytłumaczyć. Niektóre przyjaźnie się kończą. Moja ewidentnie zdechła.
-Ym...okej. Nie wnikam.

Dalej jechaliśmy już bez słowa, aż pod sam dom, gdzie tata mnie wysadził bo musiał załatwić jakieś sprawy na mieście.
Spojrzałam na posiadłość.

Jednak nie ma to jak w domu. Pomyślałam

Podeszłam do furtki i nacinęłam na klamkę.
Zawiasy zaskrzypiały, po czym weszłam do środka.
Stałam przed średniej wielkości domem z czerwonej cegły i spadzistym dachem.
Szłam ścieżką, mijając ogród pełen kwiatów oraz sadzawkę z rybami.
Już zapomniałam, jak lubiłam tu bywać.
Cisza, spokój i kojące ćwierkanie ptaków gniazdujacych w okolicy.

Weszłam do domu przez główne drzwi ,zdjęłam buty i udałam się do kuchni.
Przeszłam długim holem i stwierdziłam ,że w domu nic się nie zmieniło.
Może poza tą kobietą w kuchni.

Zaraz co?!

Co to za babsztyl stoi tam i kroi ogórki?!

Chrząknęłam.... Nic. Jeszcze raz...Nic.

-Przepraszam panią -odwróciła się-jest Pani nową sprzatączką?

-Ja?-nie kurde, ten ogórek, co na stole leży - Ashi nie wygłupiaj się! - wytarła  ręce w scierkę i mnie przytuliła- Jasne, że nie! Jestem Amanda, nowa narzeczona Twojego tatusia.

Oj, oj... Ojciec, będziesz Ty mi się grubo tlumaczył...

~~~~~~~~~~~~~

I po 4 dniach udało mi się napisać nowy rozdział. Może nie jest za długi ale mamnadzieję, że przypadnie wam do gustu.

Ps.

Przybywam z przyszłości i zapowiadam ,że prawdopodobnie w następnym rozdziale w końcu dojdziemy do tematyki potterowskiej .

Skądś Cię znam...||dlmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz