12.Imagination

89 4 0
                                    

-Olivia,jestes pewna?

Shawn zadał głupie pytanie.Przecież nie będę się ukrywała z uczuciami.Kocham go za to jak na mnie patrzy,jak się ze mnie śmieje,jak mnie od niedawna całuje i dotylka,kocham go za to,że poprostu jest tutaj i cały czas mnie wspiera.

-tak,Shawn bałam się ci to wcześniej wyznać..

Chłopak się uśmiechnął.

-Jako Joe też się bałem ale kiedy już wiesz,że jestem kim jestem to nie boję się niczego.

-Shawn ale czy my musimy się ...

W tamtym momencie chłopak posmutnial.Oblizal wargę.

-Olivia nie chce abyś miała jakieś problemy...

-Spokojnie,rozumiem.Nie chce ci zniszczyc kariery.

Serio?Nie chce ci zniszczyc kariery?Idiotka...

-Olivia,nie wyobrażasz sobie jak bardzo jestem szczęśliwy.

Przytulil mnie a raczej gniutl mi żebra.

-Dobra,dobra...dawaj idź spać..

Mialam już iść do pokoju gdy złapał mnie za rękę.

-Buziak na dobranoc?

Miał nadzieję,że pocaluje go w usta ale ja wybrałam policzek.

-Slodkich Shawn.

Leżałam w łóżku i nie mogłam przestać się śmiać.Jestem ze sławnym piosenkarzem.Matko...jakie to.... On jest dla mnie kimś więcej.Przyjaciel od serca i chłopak od calowania.

***********Shawn

Ona tak na mnie działa,że nie mogę zasnąć.Mimo,że jest trzecia w nocy i jutro mam spotkanie z menagerem,nie mogę spać.
Teraz niczego mi nie brakuje.Robię to co kocham,mam osobę,która mnie kocha a ja ją.Czy to nie piękne?

***********Olivia

Obudził mnie krzyk.Szybko stanąłem na nogi i zbieglam na dół.Mama przyjechała...super.

-Olivia,wyjasnisz mi to ?

Shawn stał obok mojej rodzicielki i się usmiechal.

-Mamo,to Shawn...

-Wiem kim on jest.Co in robi właśnie tutaj?

-Długa historia...która godzina?

-Masz jeszcze pół godziny do wstania.

-A no tak ..szkoła.

-Olivia to drugi rok.Musisz się uczyć aby zdać maturę i ...

-Iść na studia...

Shawn się zdziwil ale chyba jakoś pozytywnie?

-To ja już idę, widzimy się za parę godzin.

Puścił mi oczko i wyszedł.Usmiechnelam się .

-opowiesz mi to po szkole.Idę spac.

Westchnela i poszła do sypialni.Ja w skowronkach wzięłam prysznic i jak nigdy pomalowalam się.Dlaczego ukrywalam swoją urodę?

Gdy byłam już gotowa usłyszałam samochód.

-hejjj.

Conor się zacial i gapil jakby na jakiś obraz Mona Lisy czy cos.

-Hej,jedziemy?

-Jasne.

Wzięłam plecak i zamknelam drzwi.Conor włączył ,,naszą'' piosenkę Work.

-Jak dawniej,nie?

Spojrzał na mnie.

-Tak,mam nadzieję,że tego nie spieprzysz..

-Nigdy w życiu Oliśka.

Oliśka,zawsze tak mówił.Słońce grzalo moją twarz.

Gdy zaparkowalismy nikogo jeszcze nie było.

-Wiesz,że jesteśmy za wczesnie?

Zasmialam się.

-Zauważyłem

Podazylismy w stronę klasy chemicznej.

-Idę do dyrka,muszę coś z nim wyjaśnić.

-Okej .

Ciekawe co znowu zrobił.Conor to taki rozrabiaka.Nie jest wandalem ale często prowadzi dziwne konwersacje z nauczycielami.Do szkoły zaczęły przychodzić osoby,które nnawet na mnie nie spojrzaly a jeżeli nawet,to się śmiali.Powróciła stara rzeczywistość.

Nagle dosiadl się do mnie chłopak ze starszej klasy.

-cześć ofiaro.

-Czego chcesz?

-Dasz mi dupy tak jak Mendesowi?

-Co !?

-No bo nie ma innego wytłumaczenia,że był u ciebie na urodzinach.

-Jestes obrzydliwy.

Wstalam i szlam w stronę łazienki aby nie widział jak płacze.

-No weź lamuskoo,pociagasz mnie.

Zignorowalam go.Nagle wpadlam na Conora.

-Co jest?

-Ten koles z tylu powiedział,ze dalam Shawnowi dupy aby przyjechał na urodziny.

-Jake?

-Taa.

Conor bez żadnego słowa podszedł do niego.Jake chciał się z nim przywitać ale zobaczyłam jak dostaje w twarz.Dobrze mu tak.Haha.

Po chwili oboje do mnie podeszli.

-Ej lamm..Olivia,przepraszam

-Spoko.

Poszedł dopiero wtedy gdy Conor mu pozwolił.Czy on ma jakąś władze nad nimi?

-Już załatwione.

-I tak wszyscy mnie nie lubią...

-Olivia,przepraszam...daj mi chwilę.

Poszedł sobie.Tak o.Co in kombinowal?Mialam straszne przeczucia.Dzwonek zadzwonił i weszlam do klasy.Usiadlam a mojego przyjaciela dalej nie było.

Nagle przez radiowęzeł ktoś zaczął coś mówić....zaraz Conor?

Siema wszystkim.

Każdy sie uśmiechał a dziewczyny to chyba były takie podniecone aż ich wargi zaczęły krwawic od przegryzania

Mam jedną wiadomość.Otóż,jeżeli ktoś dotknie lub obrazu w jakiś sposób mija przyjaciółkę Olivie ma u mnie przesrane.Pozdro Conor.

Cała klasa wpatrywala się we mnie. Zaczęli się bać czy co ?

Cały dzjej w szkole nikt mi nie dokuczal ani nie poniżał.Byłam bardzo ucieszona.Na koniec zajęć dostałam sms.

SHAWN

Hej tu Shanw,musimy się spotkać kochana, u mnie po 16?.

Zgodziłam się.Teraz byłam pelna pozytywnej energii.

-To co wracamy?

Conor zaczepił mnie na korytarzu.

-Tak.

Odwiózł mnie do domu.Mówił coś o jakimś meczu.Nie słuchałam go.W głowie mialam tylko Shawna.

*=*=*==***=*=*=*=*=*****=*=*=

Hej miski! ;* Coraz ciekawiej? Wiecie co robić , buzkaa

OSTATNIA PIOSENKA ||SHAWN MENDES W TRAKCIE KOREKTYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz