OSTATNIA PIOSENKA ||SHAWN MENDES W TRAKCIE KOREKTY

26.Love

-To jak..co z nami dalej?

Zapytał Shawn.
Przegryzlam warge nerwowo.

-Nie wiem..Shawn ja tak dłużej nie mogę.Chce być z tobą,całować cię i chce by wszyscy wiedzieli co do ciebie czuje..

Zostaliśmy sami w mieszkaniu Austina.Ten poszedł pod pretekstem pracy...tsa
Nie chciał abym go zamordowała.

-Obiecuje,że przed.nikim cię nie ukryje.Uwierz mi.

Nic nie powiedziałam tylko pocałowałam jego usta.Od razu go odwzajemnil i zaczął rękoma krążyć po moim ciele.Tak mi tego brakowało.

Siedzieliśmy na łóżku w sypialni Austina.Shawn powoli kierował się ku mojej szyi.Delikatnie całował każdy centymetr.
Jego ręce powędrowały na mój tyłek.Nie przeszkadzało mi to.Najlepsze było to,że mocno zacisnął na nim ręce.

-Kocham cię Olivia.

Szepnął mi do ucha.
Nigdy tego nie robiłam...nigdy się nie odważyłam...teraz to ten moment.

Chłopak delikatnie położył mnie na łóżku nie odrywajac ode mnie swojego ciała.

Nagle ktoś wszedł do środka.

-O sorry wam...

Ah ten Austin..
Musiał przeszkodzic w tym momencie ??

-Spoko..

Odparł Shawn.Spoko,Spoko...

-Bo ktoś przyszedł do Olivii.

Ciekawe kto.Zdziwiona udałam się do drzwi.

-Co ty tutaj robisz?!

-Musimy pogadać..

Conor ..skąd on wiedział gdzie mieszka slawny...a no tak sławny Austin Mahone.

-Nie mam czasu pa.

Chciałam zamknąć drzwi ale nie dał za wygraną.Wtargnął do mieszkania.

W tym samym momencie wszedł Shawn.

-Co on tutaj robi?

-Hello?Jestem tutaj.

-Co mnie to...

-Dosyć chłopaki!Po co przyszłeś?

-Pogadać z tobą...w cztery oczy..

Zmierzył mojego chłopaka.
Spojrzałam na Shawna,on już wiedzial,że musi wyjść.
Tak też zrobił,pocałował mnie jeszcze i dołączył do Austina.

-Więc?

Zapytałam zakładając ręce na piersiach.

-Olivia,nie wiem jak mam ci to powiedzieć..

-Krótko i szczerze?

-No dobra..

Zebrał powietrze do środka.

-Nie przestałem cię kochać,chciałem ale to uwierz...nic nie dało.Rozumiem,że ty jesteś szczęśliwa...z nim..

-Właśnie?

-Ale on nie pasuje do ciebie ani trochę..

Wywrocilam oczami.

-Pa Conor..

-Olivia,czekaj..

-Co.

-Chce abyś znów ze mną rozmawiała,błagam,nic więcej nie zrobię.

-Dobra,teraz jak widzisz jestem zajęta,do potem..