Światła,które teraz mijałam uświadomiły mi,że jestem na stole operacyjnym.
Co się dzieję?!Nie mogłam ruszyć żadną kończyną.-Budzi się...
Ktoś odezwał się i ponownie zasnęłam.
Gdy znow się ocknęłam byłam już w szpitalu ale na normalnym łóżku.Przyczepili mi wiele kabelkow do ciała.
Shawn!Gdzie on jest?!
-Hallo!?
W głowie wyobrażałam to sobie inaczej.Nie krzyknęłam,brzmiało to jak szept.Na moje szczęście ktoś przyszedł.
-Witam panno Olivio.
Facet się uśmiechnął ale ja za to z poważną miną zapytałam.
-Gdzie jest Shawn?
Jebany głos!Jak mogło się wogóle tak stac?
-Pan Mendes został przesłany do innego szpitala...przykro mi brak miejsc.
-Ale czy...on..
-Żyje i ma się bardzo dobrze,potrzebował tylko zszyć rany na ręku i nic więcej.
-To dlaczego byłam operowana?
Najbardziej ucieszyło mnie to,ze Shawn jest cały ale ...nie ma go przy mnie...
-Dostałaś krwotoku wewnętrznego,było to konieczne.
-Kiedy wyjdę?
-Za jakiś tydzień,dwa?
Super...tyle czasu?!
-A ktoś ..
-Poinformowalismy twoją rodzinę.Stwią się tutaj jutro z samego rana,byli gdzies daleko..
-Tak,u mojej babci.
Poczułam brak...może dlatego,że mama nie spędzała ze mną czasu a Shawn był nie wiadomo gdzie.
Lekarz usiadł na krześle obok mojego łóżka.
-Słuchaj,mam dla ciebie wiadomość od niego.
-Od Shawna?
-Tak..Chciał abyś wróciła do zdrowia i czeka na twoją wiadomość.
-Tylko...tyle ?
-Aaa i kocha cię.
Szeroko się usmiechnelam.To była jeszcze lepsza wiadomość.
SHAWN
-Siema stary.
-Czesc Austin.
Siedziałem na łóżku szpitalnym.
-To za ile mam cię zabrac?
-No za godzinę,mówiłem ci...
Ta głupota sie u niego poszerza.
-Wiem,wiesz co z Olivia?
-Lekarz obiecał,ze operacja się uda i za jakiś czas wyjdzie.
-Uf...musiał bym urzerac się z tobą sam.
Zasmiał się żartowniś.
-Haha,śmieszne..
CONOR
Dowiedziałem się od Austina o wypadku.Nie wiedziałem gdzie zabrali Olivie.Panikowałem.Jednak dzięki Mahonowi dostałem adres.
OLIVIA
Miałam już zasypać gdy ktoś wszedł do środka.
-Hej mała.
Uśmiech Conora ucieszył mnie.
CZYTASZ
OSTATNIA PIOSENKA ||SHAWN MENDES W TRAKCIE KOREKTY
Fanfiction-Jesteś inna.. -To jest ten powód , przez który mnie okłamałeś?! -Bałem się , wybacz. -Przykro mi ... Opowieść o 17 letniej Olivii.Jej internetowa przyjaźń to wszystko co posiada.Jest w złej sytuacji rodzinnej.Tylko on ją wspiera , mimo kilometrów...