Było już grubo po północy a ja wciąż nie mogłam zasnąć.Trzymalam w dłoni telefon i myślałam czy napisać do Shawna.
Znałam jego numer bardzo dobrze ale stwierdziłam,że gdyby chciał sam by to zrobił.
Wkońcu jakoś zasnelam.Rano zjadlam śniadanie i po prysznicu wyszlam na plażę.Wlozylam sluchawki i myślałam.
Jestem parę set kilometrów od Shawna.Dziś jest jego koncert,może gdy mnie zobaczy zechce do mnie wrócić...Olivia ale masz głupią nadzieję.
Wkońcu włączyła się piosenka Shawna.Stitches....
Już wiem.Nie obchodzą mnie ludzie.Teraz bedzie ostatnia szansa dla Shawna,jeżeli powie tak wrócę do Londynu a jeżeli nie zostanę w Miami.
Z takim nastawieniem wróciłam do wujka.
-Chcesz Olivia być tutaj gdy przyjedzie...
-Nie wujku.Zostanę w swoim pokoju.
Usmiechnelam się do niego.
-Dobrze mamy jeszcze trochę czasu więc zapraszam do salonu.
Poszłam za nim.Byłam ciekawa o co mu dokładnie chodzi.
-Proszę.
Wskazał fortepian.Popatrzylam na instrument a potem na mężczyzne.
-Co?Nie...ją nie..
-Graj mi tu a nie.
Nie chciałam a nawet nie dalabym rady go przekonać więc usiadlam i zaglalam mu piosenkę,która Shawn mi napisał.
- I'm not tryna start a fire with this flame
But I'm worried that your heart might feel the same
And I have to be honest with you baby
Tell me If I'm wrong, and this is crazy
But I got you this rose
And i need to know
Will you let it die or let it grow?-Więc?
-Co
-Pozwolisz jej urosnąć?
-Tak,lecz ona sama z siebie umiera.
-Opowiedz mi o tej piosence.
-Nie jest moja,napisał mi ją ktoś na kim mi zależy.
Nie zamierzałam zdradzać wujkowi,że to Shawn.
-A on?
-Nie jestem pewna,zakończył to ale jednego jestem pewna,że on mnie sszybko tak z serca nie wyrzucił.
-Słuchaj Olivia,jeżeli on napisał tą piosenkę dla ciebie to przyrzekam ci,że na pewno będziecie razem.
-Nie wiem tego...nie mówmy o tym..
-Dobrze..
Nagle przerwał nam dzwonek do drzwi.
-To ja lece do siebie.
Tak też zrobilam.Usiadlam na łóżku i myślałam co on teraz robi,czy myśli o mnie?.
CZYTASZ
OSTATNIA PIOSENKA ||SHAWN MENDES W TRAKCIE KOREKTY
Fanfiction-Jesteś inna.. -To jest ten powód , przez który mnie okłamałeś?! -Bałem się , wybacz. -Przykro mi ... Opowieść o 17 letniej Olivii.Jej internetowa przyjaźń to wszystko co posiada.Jest w złej sytuacji rodzinnej.Tylko on ją wspiera , mimo kilometrów...