PERSPEKTYWA CHANYEOLA
Starałem się je wyważyć, ale one ani drgnęły. Po kilku minutach przyszedł Chen.
- Co się stało?- zapytał.
- Jin Ho zamknął w pokoju Asami i podłożył ogień. Jebaniec jeden.- powiedziałem.
- Zamknięte?- zapytał.
Mruknąłem pod nosem i dalej uderzałem ramieniem o drzwi.
- Spróbujmy razem.- powiedział Chen i dołączył się.
- Cholera jasna!- krzyknąłem.
- Pośpieszcie się!- powiedziała Asami.
- Czekaj, Jin Ho ma klucz?- zapytał Chen.
- Prawdopodobnie, ale nic nie zrobimy, bo spierdolił- powiedziałem dalej uderzając w drzwi.
- Nie uciekł! Postrzeliłem go i związałem, żeby nie uciekł!- powiedział i ruszył w stronę schodów.
- Asami, wytrzymaj jeszcze trochę. Chen zaraz przyniesie klucz.- powiedziałem.
- Chan...sła... słabo mi. Strasznie tu gorąco- powiedziała.
- Wytrzymaj jeszcze chwilę. CHEN DO CHOLERY! POŚPIESZ SIĘ!- krzyknąłem.
Dalej próbowałem wyważyć drzwi. W końcu Chen przybiegł i dał mi klucz. Wszedłem do środka i wyniosłem Asami, która ledwo kontaktowała. Zszedłem z nią na dół i położyłem na ziemi.
- Asami, słyszysz mnie?- zapytałem, na co dziewczyna otworzyła lekko oczy.
Chen przyniósł krzesło, na którym wcześniej siedział Jin Ho, po czym pomógł ją na nim posadzić.
- Ty gnoju!- krzyknąłem i rzuciłem się na Jin Ho.
- Chanyeol, przestań- powiedział Chen i starał się mnie od niego odciągnąć- Skup się na Asami, nim zajmie się policja!
- Chanyeol- usłyszałem cichy głos Asami.
Podbiegłem do niej razem z Chenem. Nagle usłyszeliśmy uderzanie do drzwi.
- To pewnie policja.-powiedział i podbiegł do drzwi.
- Znowu zostaliśmy sami, Chanyeol- powiedział po chwili Jin Ho.
Spojrzałem na niego i zobaczyłem, że ma w ręku mój pistolet.
- Zrobimy tak, ja ciebie nie zabiję, ani twojej dziewczyny, a ty nie powiesz nic policji.- powiedział i podszedł do mnie.
Nie wiedziałem co robić. Nagle zauważyłem, koło Asami pistolet Chena.
- Zgoda- powiedziałem.
Facet zaśmiał się i odwrócił do wyjścia, wtedy wziąłem broń do ręki i zastrzeliłem go. W końcu Jin Ho padł na ziemię. Po chwili do środka wpadła policja razem z Chenem.
PERSPEKTYWA ASAMI
Kilka godzin później
Otworzyłam oczy i rozejrzałam się dookoła. Nagle do środka weszła jakaś kobieta.
- W końcu się pani obudziła.- powiedziała.
- Jestem w szpitalu? Co się stało?
- Wybuchł pożar w pani mieszkaniu i zatruła się pani. Ale spokojnie, za kilka dni panią wypuścimy.- powiedziała i uśmiechnęła się do mnie, i wyszła.
Parę minut później do pokoju wszedł Chanyeol. Na jego widok moje serce przyśpieszyło, a na twarzy pojawił się uśmiech.
- W końcu się obudziłaś- powiedział i podszedł do łóżka, po czym mnie pocałował.
- Nic ci nie jest?- zapytałam, siadając na łóżku.
- Ze mną wszystko w porządku. Tak bardzo się o ciebie martwiłem- powiedział i przytulił mnie.
- Co z Jin Ho?- zapytałam.
- Jin Ho... on... dołączył do swojej żony.- powiedział- Ale mniejsza z tym, rozmawiałem z paroma osobami i możliwe, że zostanę zwolniony.- powiedział.
- Co? Zwolniony? Dlaczego?- zaczęłam zadawać mu pytania.
- Poprosiłem o zwolnienie.- powiedział.
- Czemu?- zapytałam zdziwiona.
- Postanowiłem, że rzucę bycie złodziejem i postaram się o jakąś zwykłą pracę. Nie chcę cię narażać na kolejne niebezpieczeństwo.- powiedział.
- Chanyeol...
- Asami, nic nie mów. Tak będzie lepiej.
- Dla kogo?- zapytałam- Nie chcę, żebyś to rzucał.
- Ale tak będzie nam łatwiej. Pomyśl, nie lepiej by było gdybym pracował w normalnym zawodzie? Moglibyśmy zacząć wszystko od nowa...
- Ale ja nie chcę niczego zaczynać- przerwałam mu- Poznałam cię jako złodzieja i nie chcę tego zmieniać. Dalej chcę być twoją wspólniczką.- powiedziałam i złapałam jego dłoń.
Chłopak pocałował mnie w rękę i zadowolony powiedział:
- To dobrze, bo mamy kolejne zlecenia.- powiedział i uśmiechnął się.
Chan położył głowę na moich kolanach i zapadła cisza. Bawiłam się jego włosami, gdy nagle wstał i spojrzał mi głęboko w oczy.
- Kocham cię.- powiedział.
Uśmiechnęłam się i poczułam, jak moje policzki zaczynają delikatnie piec. Przybliżyłam się do niego i złączyłam nasze usta.
- Wiem o tym.
I tak się kończy nasza historia. Ja i Chanyeol zostaliśmy parą, dalej byliśmy wspólnikami i na szczęście wszyscy przeżyliśmy. Kto wie, może jeszcze coś o nas usłyszycie.
********************************
W końcu to napisałam! Mam nadzieję, że się podoba :) Tak, jak obiecałam zrobimy jeszcze małe Q&A z bohaterami. Pytania możecie zadawać pod tym rozdziałem do bohaterów i do mnie też (bo podobno niektórzy chcą się dowiedzieć czegoś o mnie). Na pytania czekam do poniedziałku :* Chyba, że nie będzie XD
CZYTASZ
You Stole my bag| Chanyeol EXO Fanfiction|✓
FanfictionKIEDYS POPRAWIE TUTAJ BŁĘDY...DUZO ICH JEST Asami pochodzi z biednej rodziny. Aby się utrzymać postanawia zostać aktorką. Dziewczyna dostaję pracę w małym teatrze, ale jej wypłata nie jest zbyt wysoka. Kiedy dziewczyna traci wszystkie pieniądze, pos...