Na ulicach panował straszny chaos. Ludzie biegali od domu do domu niosąc w rękach broń, zapasy, żetony, tlenki, pamiętniki, małe dzieci... Woda wlewała się z każdej strony. Nie było już nadziei. Sektor 56 miał zaraz nie wytrzymać i zniknąć w otchłani, zalany przez wodę. Ludzie szybko wsiadali w swoje pojazdy i ruszali w kierunku innych dzielnic Nowej Polani. Legendarny i cudowny Sektor 56 ginął pod wodą wraz ze swoim bogactwem, wiedzą, ludźmi... W pewnym momencie sufit nie wytrzymał i pękł wpuszczając całe tony wody. W porę zdążyło uciec niespełna dwieście ludzi, niestety bez królowej. To ona podtrzymywała mieszkańców w nadziei i razem z nimi ratowała raj. Na darmo. Zginęła wraz z dwoma milionami ludzi. W drobnych łodziach podwodnych resztka ocalałych ruszyła w kierunku różnych sektorów, w tym malutka Bielka, a w niej kobieta i jej młody, dwumiesięczny syn. Kiedy dotarli do któregoś z sektorów wymęczona matka zaniosła syna do szpitala, a po chwili zemdlała i nie dała już znaku życia. Tak oto osierocony Luke został zaadaptowany przez młodą pielęgniarkę, a rok końca sektora 56 nieszczęśliwie wypadł 1 stycznia. Rok 567 zmienił się na 568.
CZYTASZ
Piorun (1&2)
FantasíaCzęść I Świat fantasy w przyszłości? Czemu nie? Bardzo łatwo zniszczyć środowisko, trudniej naprawić. W ciągu wielu lat lodowce topniały, ale wiemy, jakie jest nasze podejście do ekologii. Co da garstka ludzi starających się uratować środowisko...