Miałam miesiąc wakacji żeby zapoznać się z okolicą. Miejsce znam już doskonale, ale z rówieśnikami jest trochę gorzej. Na całe szczęście mam Ellane, która jest moją sąsiadką i mam z nią nawet dobry kontakt.
01.09 - pierwszy dzień szkoły. To jest najgorszy dzień w całym roku. Czy tym razem będzie tak samo? Przekonam się już za moment. Rozpoczęcie roku szkolnego jest o 10:00, a jest 9:25. Spokojnie zdąże. Poszłam do łazienki i wykonałam codzienną rutynę, później się lekko pomalowałam, tym razem tylko tusz do rzęs i troszkę korektora pod oczy. Po wykonaniu tych wszystkich nudnych czynności zeszłam zjeść śniadanie i wypić poranną kawe. Gdy zjadłam była już 9:40, więc zostało mi mało czasu. Poszłam z powrotem na górę. Ubrałam krótką, czarną spódniczkę, zwiewną, białą bluzeczkę na krótki rękawek, płaskie czarne baletki, przez ramię wisiała mała czarna torebka, w której znajdował się telefon oraz portfel, a na moich blond włosach były okulary przeciwsłoneczne, ponieważ tego dnia było bardzo ciepło i słonecznie. W takim o to stroju wyszłam z domu w stronę gimnazjum. Droga zajęła mi 10 minut więc byłam lekko przed czasem. Za parę minut wszystko ma się zacząć. Zauważyłam Ellanę, podeszłam do niej witając się z nią przytulasem i razem weszłyśmy na sale gimnastyczną gdzie odbywał się apel. Po 25 minutach apel się skończył i musieliśmy się rozejść do klas. Byłam przydzielona do 2C. Nikogo z tej klasy nie znałam poza Ellaną. Gdy weszła wychowawczyni wszyscy umilkli. Pani zaprosiła mnie na środek klasy i poprosiła abym się przedstawiła. O dziwo udało mi się wypowiedzieć jakieś logiczne słowa. Gdy usiadłam Pani powiedziała, że ma na imię Victoria i zawsze możemy do niej przychodzić z problemami oraz będzie nas uczyła geografii. Wydała się bardzo sympatyczna.
O 10:55 wszyscy wyszliśmy z terenu szkoły i razem z Ellaną poszłyśmy na lody do pobliskiej lodziarni. Na miejscu spotkałyśmy Luka z naszej klasy. Blond włosy chłopak, około 170 cm wzrostu, bardzo przystojny, i dobrze zbudowany jak na 15-latka. Nie mogłam oderwać od niego wzroku i chyba to zauważył bo lekko się roześmiał. Zastanawiało mnie jedno czemu w klasie go w ogóle nie widziałam, ale nie o tym teraz. Usiedliśmy w trójkę przy stoliku i zaczęliśmy rozmawiać. Czas szybko nam upłynął, niemal przed chwilą zaczęliśmy rozmowę, a okazało się że już jest 13:00. Te dwie godziny bardzo szybko minęły i sporo się dowiedziałam o Luku. Nie mówił o sobie za wiele, ale Ellana zrobiła to za niego. Mówiła że od 3 lat trenuje piłkę ręczną, grał na paru instrumentach i podkreśliła, że nie ma dziewczyny. Po tych słowach lekko się uśmiechnęłam, to było bardzo dziwne, takie niekontrolowane. Po tym miłym czasie spędzonym razem z Lukiem i Ellaną odprowadzili mnie pod dom, a na pożegnanie przytuliliśmy się. Wchodząc do domu przywitałam się z mamą i poszłam do swojego pokoju. Położyłam się na łóżku i zaczęłam przeglądać moje social media, jak zwykle nic ciekawego dlatego odłożyłam telefon i zaczęłam myśleć. Doszłam do wniosku że Luke z Ellaną są przyjaciółmi bo wiedzą o sobie chyba wszystko. Po tym myślałam już tylko o Luku...-----------------------------------------------------------
508 słów 😱 No cóż mam nadzieję że spodoba wam się to opowiadanie ✨ Zapraszam do gwiazdkowania i zachęcam do wyrażania swojej opinii✨❤
CZYTASZ
True Life
ContoOna -> Izabella 15 lat Oni -> Luke 15 lat -> Eric 16 lat Czy wspomnienia i brak młodszego brata zmienią przyszłość Izabelli? Czy przeprowadzka i nowa szkoła pomogą Jej w zapomnieniu wszystkich błędów? Jak będzie się toczyło życie bardzo wrażl...