0.6

64 3 11
                                    

Megan POV

" Sammy idę do sklepu, potrzebujesz
czegoś ? "

" Nie. "

" Powinnam być spowrotem za jakąś godzinne, to pa. "

" Pa, kocham cię. "

" Ja ciebie też Sammy. "

••••••••••••••

Wychodząc ze sklepu, buchnełam w coś albo raczej kogoś.

" Patrz jak chodzisz " Powiedziałam wkurzona.

" Ahh to ty królewno, co za miłe spotkanie, to chyba musi być przeznaczenie skoro ciągle na siebie wpadamy "

" To ty wpadasz na mnie, mógł byś mi w końcu dać spokój ? " Zapytałam zirytowana jego zachowaniem.

" O ile się nie myle, to ty we mnie buchnełaś, królewno " Powiedział i zaczął się śmiać.

" Ale z ciebie jeszcze dzieciak, Jack. " Powiedziałam, próbując odejść jednak Jack złapał mnie za rękę, przyciągając mnie do siebie.

Swoją prawą ręką trzymał moje udo, a lewą dotykał mój policzek. Nie potrafiłam mu spojrzeć prosto w oczy nie kiedy staliśmy tak blisko siebie. Jack uniósł moją brodę swoim kciukiem, zmuszając mnie aby na niego spojrzeć.

" Ja jestem dzieciak tak ? A kto wypił tak dużo alkoholu że nie pamiętał z kim się pieprzył ? Bo to chyba nie byłem ja królewno "

" Jack mógł byś w końcu z tym skończyć, mieliśmy zapomnieć o tamtej nocy i nigdy już o niej nie wspominać. " Powiedziałam, zmęczona rozmową z nim.

" Nie wiem jak ty królewno, ale ja nie moge zapomnieć, nie chce. " Jack odpowiedział nadal podtrzymując moją brodę swoim kciukiem.

" Dlaczego ? " Zapytałam.

" A to już nie twoja sprawa królewno. " Powiedział, całując moje czoło i zostawiając mnie samą.

Brakuję mi jedo dłoni na moim ciele.. boże co ja wogule mówie, Jack to dupek. Sammy to chłopak moich marzeń nie mogę schrzanić tego ponownie.

•••••••••••••••••••••

" Kochanie, już jestem " Powiedziałam, wchodząc do domu.

Cisza, nikt nie odpowiadia. Sammy pewnie poszedł do chłopaków na mecz, w tym czasie postanowiłam zadzwonić do Emmy i zapytać czy wpadnie.

•••••••••••••

" Megan, powiedz tak szczerze o co tak naprawdę chodzi. ? Myślałam że cała ta historia z Jackiem to już przeszłość. "

" Wiem tylko że.. "

" Tylko że co ? " Emma zapytała.

" Coś mnie ciągnie w jego stronę. " Odpowiedziałam.

" Megan, ty wogule nie znasz tego chłopaka, kompletnie nic o nim nie wiesz. "

" Wiem, i może to właśnie dlatego.. Niedawno rozmawiałam o nim z Johnsonem i od tamtej pory cały czas chodzi mi on po głowie. " Powiedziałam.

" To, kogo masz w głowie nigdy nie będzie ważniejsze od tego, kogo masz w sercu. " Emma powiedziała.

" Emma, źle mnie zrozumiałam, ja nic do niego nie czuję ja tylko próbuję go zrozumieć " Odpowiedziałam.

" Chodzi tylko o to żebyś pamiętała że to Sammy jest tym chłopakiem w którym jesteś zakochana na zabój. "

" Wiem " Powiedziałam z uśmiechem na twarzy.













•••••••••••••••••••••••••••••
I oto kolejny rozdział, mam nadzieje że się podoba. 😚💋

W kolejnym rozdziale czeka was mała niespodzianka ale też i mała zmiana planów, wielu z was to trochę zdziwi ale myślę że i wielu z was bardzo się to spodoba, będzie to trochę niespodziewane. ✨🙈

Co myślicie o Emmie ? Lubicię ją ? 😚 Bardzo chciałam bym usłyszeć wasze zdanie na temat postaci z tej książi.. np. Co sądzicie o Megan ? Czy Sammy przypadł wam do gustu a może wolicie Jacka ? ❣️

Oraz na sam koniec moje ulubione pytanie.. walka par.👄

Jack & Megan 💏
VS
Sammy & Megan 💏

Dawajcie odpowiedzi w komentarzu. ☺️
Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia. 😇❣️

not the only one ↠ j.g , s.wOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz