Megan POV
Dziś na obiad wpadł Jack, podobno się stęsknił.
Zeszłam na dół z powrotem do kuchni. Jacka nie było w kuchni. Podeszłam do kuchenki i znów zacząłam mieszać makaron.
Posypałam trochę solą i poczułam, jak zimne dłonie przebiegają po moim brzuchu delikatnie. Zachichotałam i odwróciłam się, widząc uroczą twarz Jacka.
"Hej." Pocałował mnie w policzek i pociągnął mnie do niego. "Nie, nie dzisiaj Gilinsky." Uśmiechnąłam się i znów odwróciłam do noddlesów. Objął mnie w talii, gdy dodałam naczynie i włożyłam makaron do oddzielnej miski.
Wyjąłam dwa talerze i widelce i położyłam na dwóch talerzach noddlesy. "Tutaj." Powiedziałam wręczając Jackowi talerz pełen klusków. "Ładnie pachnie." Uśmiechnął się i pocałował mnie w głowę.
Kiedy jedliśmy, Jack wydawał się zdenerwowany przez cały czas.
"Co jest nie tak kochanie?" Zapytałam i odłożyłam widelec aby poświęcić mu całą uwage. Uśmiechnął się i sięgnął do kieszeni.
Sunął złoty klucz przez stół i wsunął mi go w palce. Podniosłam go i spojrzałam na niego. "Co to jest?" Zapytałam. Podszedł do mnie, usiadł na kolanie i uśmiechnął się.
"Meg, wprowadzisz się ze mną?" Pochyliłam się i pocałowałam go w usta. Oparłam swoje czoło o jego. "Oczywiście że Tak." Uśmiechnął się i pocałował moje usta długo i namiętnie.
Czy było za szybko na tak wielki krok ? Może tak, ale w tym momencie mnie to nie obchodziło.
Byłam szczęśliwa.
CZYTASZ
not the only one ↠ j.g , s.w
Fanfiction" Proszę, nie mów mu " " Co będę z tego mieć ? " Była pijana i zakochana. Nie myślała racjonalnie. A teraz musi kłamać aby go zatrzymać przy sobie. Pierwsze rozdziały sa kiepskie, ale dalej jest już coraz lepiej. cover : @illuminateharry