Imprezy część dalsza ~ Rozdział 9

1.5K 169 33
                                    

"Czekaliśmy jeszcze na resztę państw, a ja podszedłem do swojej wersji 2p."

Byłem nieźle zestresowany.
Ciekawe, czy mnie polubi, nie, ciekawe czy w ogóle mnie będzie tolerować!

Gdy już stałem przed nim, a on patrzył na mnie tym pewnym siebie, zwycięskim wzrokiem, jeszcze bardziej się zestresowałem.

"Cześć Litwo."

To było dosyć dziwne uczucie mówić do siebie, tylko w innej wersji.

"Czego chcesz?" - usłyszałem po chwili szorstki i obojętny głos chłopaka.

"C-chciałem ci podziękować za uratowanie przed Ivanem." Wyjąkałem cicho.

"Przed tym idiotą? Wystarczy, że podniesiesz na niego głos, a on od razu ucieka. Zresztą pasujecie do siebie pod tym względem."

"No dzięki." Odpowiedziałem trochę odważniejszym tonem.

"Nie złość się tak, bo ci żyłka pęknie, kurduplu!" krzyknął rozbawiony Litwa 2p i pstryknął mnie w nos.

Nie ważne, że jestem takiego samego wzrostu jak on i tak będę kurduplem!
To nie było miłe.

Odwróciłem się bez słowa na pięcie, a po chwili zobaczyłem Felka tłukącego się z Franciszkiem.
No...niezbyt się polubili.

"Feliks, ty głupi jesteś?!" Krzyknąłem, po czym podbiegłem do bijących się chłopaków.

Złapałem Felka za rękaw, chcąc odciągnąć go od Polski 2p.
Spojrzałem błagalnym wzrokiem na resztę państw.

Po chwili zobaczyłem, że Francja gasi papierosa i wstaje, po czym szepcze coś do ucha Franciszkowi.

O dziwo, chłopak po prostu odszedł od Feliksa i wyszedł za Francją.

Ja i Felek usiedliśmy, a Polak dostał ode mnie niezły opierdziel.
Po kilku minutach do domu wrócił Francja 2p z Polską 2p. Nikt nawet nie zwrócił na nich uwagi.
Oni mają takie dobre relacje?

Niewiele minęło jak zebrało się więcej personifikacji.
Zobaczyłem Białoruś. Dosłownie mnie zatkało. Różowa laleczka, wesoło podskakująca przy wejściu do salonu.
Za nią wkroczyła Ukraina, która wydzierała się na Białoruś.

"Idiotko, zachowuj się normalnie, jak na damę przystało!"

Przyjrzałem się Ukrainie. Wyglądała tak...bogato?

Do domu weszła też Węgry, obściskując się z Prusami.

Spojrzałem na Franciszka, który na widok kobiety pogardliwie prychnął i pokazał jej środkowy palec.

Dziewczyna nawet tego nie zauważyła, bo podbiegł do niej Felek z zamiarem uściskania. Ta jednak go tylko odepchnęła i mruknęła coś o tym jakimi Polacy są debilami.

To nie było miłe. Jest tu w ogóle ktoś, kto nas choć trochę lubi?

Na odpowiedź nie czekałem długo, bo po chwili do mnie i Polski podszedł Gilbert 2p i wesoło uściskał na powitanie, opowiadając, o tym jak cieszy się, że nas widzi. Potem podszedł do Franciszka i Francji. Odepchnął Francję i zajął jego miejsce obok Polski 2p.
Przywitał się z Polakiem i wesoło opowiadał mu jakieś kawały.
Polska nawet się nie śmiał tylko siedział beznamiętnie z papierosem w ustach i co chwila przytakiwał Prusakowi. Jednak dało się wyczuć, że lubił jego towarzystwo.
Rozejrzałem się natomiast za moją drugą wersją i zobaczyłem że dręczy Rosję.
To wszystko było dziwne.

Pociągnąłem Felka za rękaw i obaj wyszliśmy na zewnątrz się przewietrzyć. Sam byłem i tak już nieźle wstawiony, więc przydałoby mi się trochę powietrza.

"Pomiędzy Światami" ~ Hetalia [LietPol]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz