6.

6.7K 201 13
                                    

Maraton część 4 (ostatni rozdział z maratonu)

Po zamknięciu drzwi ruszyłam w stronę samochodu Alexa. Chłopak stał opierając się o maskę samochodu i patrząc coś w telefonie. Jakby co to Alex skończył 18 chyba jakieś 3 mies. temu i już ma prawko. Podeszłam do niego,a ten nie zwrócił na mnie uwagi tylko dalej się wypatrywał w ekran i się do niego uśmiechał.

-Ek,hem.. -odchrząknełam,a ten momentalnie mnie zauważył.

-O,przepraszam. Hej słońce. -powiedział po czym dał mi czułego buziaka w usta.

-Na co tak patrzysz? Pokaż. Też popatrzę.

-Niee weź,nie ważne co oglądam.

-Ej,no pokaż. Chce zobaczyć!-krzyknęłam śmiejąc się wraz z Alex'em,a następnie gdy się śmiał wyrwałam mu podstępnie telefon.
Nagle zrobiło mi sie ciepło na sercu. Oglądał moje zdjęcie,które słuchajcie,słuchajcie miał na tapecie!! Zdjęcie:

 Oglądał moje zdjęcie,które słuchajcie,słuchajcie miał na tapecie!! Zdjęcie:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


-Ojeej,oglądałeś moje zdjęcie,hahahha? I masz je jeszcze na tapecie!

-Wcale niee- powiedział przedłużając ostatnie słowo. Patrzyłem tylko na tę seksi laske ze zdjęcia.

-Ha ha bardzo śmieszne. Ty jak zawsze dowcipny i myśli tylko o jednym..-powiedziałam z ironią i poruszyłam znacząco brwiami.
Chłopak jedynie uśmiechnął się cwaniacko i otworzył mi drzwi od strony pasażera. Weszłam do auta,a następnie brunet okrążył samochód dookoła i znalazł się już na miejscu kierowcy.

-W klubie będą moi kumple i nawet Julie,więc mam nadzieję że będziesz się dobrze bawić.

-Jasne.

-Ale będę miał zadanie tego wieczoru..

-Jakie zadanie?-spytałam zdziwiona.

-Będę musiał cie pilnować bo wyglądasz tak pięknie i seksownie,że faceci nie będą mogli od Ciebie odkleić wzroku.

-Hahha,z pewnością. Jedziemy?
Alex pokiwał twierdząco głową i odjechał. Jadąc brunet położył prawą rękę na moim udzie. Nie ukrywam,że było to mega przyjemne i podniecające?
Nagle w radiu zaczęła lecieć piosenka ,,Only you" w wykonaniu Seleny Gomez,a ja jako iż ją uwielbiam,zaczęłam śpiewać. Chłopak śmiał się ze mnie,ale nie tak jakby się ze mnie wyśmiewał,wręcz przeciwnie. Był to przyjemny i miły śmiech.
Po 15 minutach byliśmy już pod klubem. Brunet wysiadł z auta i otworzył mi drzwi. Wyszłam z samochodu,a brunet objął mnie ramieniem i podążyliśmy w stronę wejścia. Nagle Alex zatrzymał się i powiedział:

-Jak coś nikt nie wie,że jesteśmy razem,więc będą zdziwnieni,więc może być śmiesznie.

-Taak,ale Julie już wie. Gadałyśmy nawet dzisiaj. Ona i Andy są  razem!

-Naprawdę? Skąd ty to wiesz? Wy dziewczyny macie jakieś nadprzyrodzone zdolności i wiecie wszystko. Dosłownie wszystko!-zaśmiał się po czym dał mi buziaka i weszliśmy do środka.

Gdy zobaczyliśmy grupkę znajomych,od razu do nich podążyliśmy. Wszyscy oprócz Julie patrzyli na nas z wielkim zdziwieniem. W końcu każdy myślał,że nadal jesteśmy "skłóceni" czy coś podobnego.

-Cześć wszystkim.-powiedziałam wraz z Alex'em.

-Wy razem??-spytał ze zdziwieniem na twarzy Mike.

-Jak widać.-odpowiedział Alex.

Usiedliśmy na kanapie obok chłopaków. Ja i Julie musiałyśmy siedzieć na kolanach naszych chłopców,bo nie było miejsca abyśmy mogły siedzieć "samodzielnie".
Nagle podszedł do naszego stolika Justin. Ciekawe co on tu robił?

-Oo siemka chłopaki,hej Julie ii oo hejka Rosie.-przywitał się z chłopakami dając im po piątce,a mi i Julie dał po przyjacielskim buziaku. Widziałam,że Andy i Alex zadrżeli możliwe,że z zazdrości? A to akurat jest śmieszne!

-Idziemy zatańczyć kochanie?-spytał mnie Alex.

-Jasne.-odparłam i poszliśmy na parkiet.

Tańczyliśmy już któryś z kolei kawałek i bawiłam się świetnie. Niespodziewanie obok nas pojawił się Justin tańczący z jakąś dziewczyną. Miała blond włosy do ramion i miała na sobie różową sukienkę sięgającą do kolan. Była około w naszym wieku i była dość ładna.
-Odbijam!- powiedział Justin i zamienił się z Alex'em partnerkami do tańca. Czyli wychodziło na to,że ja tańczyłam teraz z Justin'em,a mój chłopak z blondynką. Widziałam jak zły i zazdrosny co chwila na nas spoglądał,ale próbował tego nie pokazywać. Jednak ja widziałam zazdrość w jego oczach. To nawet zabawne,bo uważam że nie ma najmniejszego powodu. No ale. To facet. Nie ma się co dziwić.

W klubie byliśmy do 22:00,a następnie zbieraliśmy się do domu. Gdy siedzieliśmy już w aucie Alex zaproponował mi,żebym pojechała do niego to obejrzymy film i spędzimy razem wieczór. Powiedział abym napisała do rodziców,że zostanę u niego na noc i żeby się nie martwili. Napisałam,więc  to co mi zaproponował i wysłałam sms'a do mojej mamy,ponieważ ona po prostu częściej sprawdza coś na telefonie. Po upływie 10 minut byliśmy na miejscu,w domu mojego chłopaka. Niestety,albo stety byli tam jego rodzice, więc czeka mnie rozmowa i trochę pytań,jak to u każdych rodziców bywa,muszą mnie chyba "sprawdzić"?

Wysiedliśmy z samochodu i opletliśmy swoje ręce nawzajem,po czym ruszyliśmy w strone domu. Byłam lekko zdenerwowana,a chłopak zauważając to ścisnął mocniej moją rękę i uśmiechnął się do mnie,co miało dodać mi chyba trochę otuchy. I dodało. Odetchnęłam głośno,a chłopak otworzył drzwi,a po chwili znaleźliśmy się już w środku. Usłyszałam jakieś głosy,które zbliżały się w naszą stronę. Omało nie posikałam się ze strachu,jakkolwiek to brzmi. Bałam się bowiem,że mnie nie zaakceptują. I co ja wtedy zrobię? Nagle zza ściany wyłoniła się dwójka uśmiechniętych ludzi mających około 35 lat. Byli to rodzice Alex'a..

------------------------------------------------------
_________________♡________________

Cześć wszystkim! Jak się podoba rozdział? Jest to ostatni rozdział z maratonu. Maraton jeszcze się kiedyś z pewnością pojawi,ale jak będzie większa ilość czytelników.Jak myślicie, jak rodzice Alex'a zareagują na Rosie? Dowiecie się już w kolejnym rozdziale! Dzięki za każde wyświetlenie,gwiazdkę i komentarz. To naprawdę mega motywuje,a poza tym jest to mega miłe. Ogromnie się cieszę,że codziennie przybywa mi czytelników. Dzięki!
Buziaki i do następnego!👄

New girl Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz