Raz się żyje

350 18 4
                                    

- I co chyba nie było tak źle ? - spytałem gdy dotarliśmy na miejsce .
- no co Ty! Było super ! - oczy dziewczyny błyszczały a uśmiech miała taki szeroki że chyba naprawdę jej się spodobało. - na początku trochę się bałam ale z każdą minutą podobało mi się coraz bardziej .

- Cieszę się - energia dziewczyny tak na mnie wpływała że też uśmiechałem się jak głupek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Cieszę się - energia dziewczyny tak na mnie wpływała że też uśmiechałem się jak głupek. Przez chwilę szliśmy wzdłuż brzegu w ciszy , chyba po prostu oboje napawaliśmy się widokiem, po czym dziewczyna się odezwała.

- opowiedz mi coś o sobie Zac .

- Właściwie to nie ma nic ciekawego do opowiadania Lucy - próbowałem uniknąć tematu bo nie lubiłem opowiadać o swojej przeszłości.

- oj no weź, chociaż coś powiedz.. proszę? - no i oczywiście uległem.

- dobra już dobra

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- dobra już dobra .. tak więc mieszkałem od urodzenia z mamą w Los Angeles, mój tata nas zostawił jak byłem jeszcze bardzo byłem mały. Gdy byłem w drugiej liceum z pewnych powodów i okoliczności nagle musieliśmy się wyprowadzić, i tak trafiłem do Jacksonville . Skończyłem tu szkołę i to w sumie tyle - no może nie była to do końca prawda ale naprawdę nie chciałem opowiadać reszty . - Teraz Twoja kolej .

- nie wierzę że to wszystko co mógłbyś powiedzieć ale nie chce Cie zmuszać - odpowiedziała dziewczyna a ja poczułem ulgę. - Umm jaa mieszkam z tatą i bratem . Moja mama zmarła gdy miałam 15 lat , moim najlepszym i w sumie jedynym przyjacielem jest David , jestem w ostatniej klasie ..
Prawdę powiedziawszy to moje życie jest bardzo nudne . - Dziewczyna mówiąc to zmarszyła nosek .

- Przykro mi z powodu Twojej mamy - czułem że to banał ale nie mogłem tego przemilczeć a nic innego co mógłbym powiedzieć nie przychodziło mi do głowy . Lucy posłała mi tylko ciepły uśmiech . - Ale muszę Ci powiedzieć że ciężko mi uwierzyć , gdy mówisz że Twoje życie jest nudne , przecież poznaliśmy się na imprezie . - I gdy to powiedziałem od razu tego pożałowałem bo mina dziewczyny zrzędła- przepra..

- Nie nie , nie przepraszaj nic się nie stało . Jeśli o mnie chodzi to to była trzecia impreza w moim życiu , osobiście nie była bym na żadnej ale Tyler mnie wyciągał a że nie chciałam się kłócić to po prostu szłam . - skinąłem tylko głową na znak zrozumienia i nie drążyłem tematu , bo wiedziałem że na pewno nie sprawia on jej żadnej przyjemności .

I WANT YOUOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz