4 rok w Hogwarcie rozpoczęty!

649 29 3
                                    

W trzecim roku, ile tu opowiadać! Ja z Harrym i Hermioną musieliśmy ratować Rona z podziemi koło bijącej wierzby. Przed ,,seryjnym mordercą'' - Syriuszem Blackiem, który został zresztą uniewinniony. Okazało się, że za wszystkim stał jego stary przyjaciel, a Harry to jego chrzestny siostrzeniec! Polubili się bardzo z resztą.
Nie ma co już wspominać. Zaczął się kolejny rok! Wsiadamy właśnie do przedziałów. Ile ludzi się pcha! No halo, może tak dać przejście tym młodszym klasom! - chciałam się wydrzeć. Wypatrywałam uważnie razem z siostrą naszych przyjaciół, lecz nigdzie ich nie było. Odszukałam wzrokiem jedynie mojego przyjaciela ślizgona. W sumie to nie zabardzo dobrze się poznaliśmy, ale nie to żebym go nie znała. Spotykaliśmy się to w bibliotece lub na boisku do quiddicha...bo uwaga! Dostałam się do drużyny! Jestem na tym roku pałkarką z Fredem, bo po ostatnim meczu w tamtym roku George dostał wstrząs mózgu. Musiało to boleć. Tłuczek tak, o se nie chamuje przed czarodziejami...
- Lil! Choć do wejścia 9! - patrzę w miejsce gdzie wskazuje. Nawet mało osób. Przynajmniej się dostanę. Pociągdęłam Hermione za rękę i nasze kufry turkotały za śladami Nicka.
Wkońcu udało mi się znaleść wolny wagon i usiadłam tam z siostrą oraz rówieśnikiem. Zatrzasnęłam przedział i odetchnęłam z ulgą.
- Uff...wreszcie spokój. O co chodzi co się tak na mnie patrzycie?! - pytam się gdy widzę ich miny.
- Liluś, ja tej obok jeszcze nie poznałem, ani ona mnie. - powiedział. No tak Hermiona nic nie wiedziała o bracie Malfoy'a.
- O, przepraszam. Hermionka to mój przyjaciel Nick. Jest bratem Dracona, a Nick to moja siostra Hermiona. Powiedziałam szybko i usiadłam obok dziewczyny. Minę miała przerażoną. Za to mój przyjaciel miał kreskę na ustach i nie wiedział co powiedzieć. Nawet wyczułam w nim smutek. Znam ten wyraz twarzy.
- Lil, ja coś czuję, że twoja siostra i ja....nie będziemy się kumplować, bo wiesz....- nie dokończł nawet, bo się odezwała:
- Twój brat to największy dupek na świecie! - powiedziała płaczliwo ucniesionym i opryskliwym tonem. W ten sposób właśnie trafiła w sedno. To był bardzo czuły punkt kolegi obok. Cały poczerwieniał, a potem po jego policzku spłynęła łza. Hermiona nie spodziewając się tego zrobiła zdziwioną minę. Poczuła, że powiedziała najwyrażniej coś nie tak. Ja przytuliłam Nicka na pocieszenie i w tym samym momencie odezwała się siostra:
- Ja, przepraszam. Ty nie lubisz swojego brata? - spytała nieśmiało podnosząc głowę wpatrując się w niego.
- Tak, no raczej. Dlatego właśnie przyjaźnię się z twoją siostrą i nie nazywam jej tak jak niektórzy w towarzystwie....jak go nazwałaś? Dupka. - po tych słowach obaj się uśmiechnęli i Hermionka się odezwała:
- No to witaj w klubie. - i podali sobie ręce.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Sorki!!! Dawno nie pisałam. Wiecie koniec roku i te sprawy......jak się podoba? Myślę, że w końcu przyszedł jakiś dobry pomysł o 23 00 :-) . Całuję mocno
Julie Grangerrrr ♥♥♥

Ps: a jak wkurzają was jakieś błedy, które robie to zgłaszajcie, bo zawsze moge poprawić :-)

Tu Siostra Hermiony...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz