Losowanie

503 22 1
                                    

- Drodzy uczniowie! - powiedział Dumbledor. -  Jak wiecie dziś ma się odbyć wielkie losowanie, także proszę wszystkich o uwagę. Kolacja będzie tuż po otwarciu turnieju. - gadał, a ja w tym czasie szukałam wzrokiem Ginny. Znowu mnie zostawiła. Nic jeszcze nie wie o kłótni. Dostrzegam ją obok Rona. Przesiadam się. O nieee. Tam jest Harry...
- Ginny! - szepczę, a ona się odwraca do mnie. - Możesz tu przyjść? - skinęła głową, wstała i po cichu ruszyła do mnie.
- Nadszedł czas, by się dowiedzieć kto z Durmstrangu...- podchodzi do czary i wyjmuje przypaloną kartkę. W tym czasie Ginny dochodzi do mojego siedzenia i pyta:
- Ej, o co chodzi z Harrym? - patrzy na mnie z troską, a ja tylko robię markotną minę.
- Wiktor Krumm! (czy nie wiem jak to się pisze...) - krzyczy dyrektor.
- Właśnie nie wiem o co chodzi. Mówię mu, że gada ciągle z tą jakąś Chinką, a potem się mnie pyta jak się mam. Czuję się przy was w tym półroczu jak..
- A teraz Beauxbatons! - krzyczy Dumbledor.
- Jak? - spytała.
- Jak...no służąca nic nie znacząca. Ciągle zajmuję miejsce, nie gadacie ze mną, nie idziecie nawet do Hagrida z moją siostrą i mną, chociaż wiesz, że w zeszłym roku tak było. A i jeszcze żadnego dziękuje za pracę domową, którą codziennie Potterowi daję.
- Ouuu...wiesz to nie tak, przynajmniej ze mną...dowiesz się za dokładnie tydzień o co mi chodzi. - powiedziała ze współczuciem.
- Fleur Delacour! (chyba tak sie pisze) - no fajnie, teraz Hogwart. Mam nadzieję, że to będzie ten Potter.
- A teraz czas na gospodarzy. W tym roku weźmie udział: - wyciąga karteczkę z napisem:
- Harry Potter!!! - no i super. Niech się cieszy. Tak, już możesz iść do swojego dyrektorka!
- A zaraz co to ma znaczyć?! - z czary wylatuje jeszczre jedna kartka. - Ach, no tak, jaki ze mnie stary głupiec. - mówi Dumbledor. - Z każdej szkoły mamy dwóch reprezentantów!
- Co?! Jak to?! - poszły szmery zachwytu i przerażenia.
- Do Harrego Pottera dołącza...Nickodem Malfoy...? - co?! Nie! Nie można chyba...
- Jak, to? Ja tego nie wrzuciłem!" To może był mój brat, ja na pewno nie chcę i nie mogę. Jestem z 4 roku! - krzyknął.
- Spokojnie, zaraz będzie narada. Wszystko wyjaśnimy...

5 minut później...

- Drodzy uczniowie! Nowe zasady. Nick dołącza do Pottera, lecz jeśli barszo nie chce, może sięktoś za niego zgłosić. Tylko proszę, przemyślcie tę decyzję...

- Ja się zgłaszm! - krzyknęłam. Nikt sie nie odezwał, nikt nie odpowiedział. Nie wiem co właśnie zrobiłam. Właśnie się sama zgłosiłam do turnieju! Oszalałam.

- Panno Granger, przecież pani jest również z czwartego...- przerwał, bo dyrektor Durmstrangu szepnął mu coś do ucha. - A, tak w zasadzie to jak już czara się, nie wiem jakim cudem uwzięła na tych młodych, możesz się zgłosić. Także mamy już dwójkę przedstawicieli tej szkoły!

Lily Granger
          i
Harry Potter

Tu Siostra Hermiony...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz