Dzień 24
Hej hyung.
Głupio mi o tym mówić, ale znów mi się dostało. Ale nie ważne. Ten zeszyt chyba tylko po to powstał. Mam nadzieję, że nie przeszkadza ci to, że ciągle się tutaj tylko nad sobą użalam i skarżę na to, jak mnie biją. Nie wiem... Dzisiaj bolą mnie wszystkie żebra i ledwo się ruszam, ale musiałem przyjść do szkoły. Wczoraj, po tym wszystkim, jak leżałem i zbierałem się mentalnie na powrót do domu, to znalazł mnie Hyungsik hyung i mi pomógł. Chciał, abym mu wytłumaczył, co się stało, ale nie potrafiłem wydobyć z siebie żadnego słowa. Albo raczej bałem się to zrobić. Nie wiedziałem przecież, co później mógł zrobić z tą wiedzą. Chyba ufam tylko tobie, hyung.
Mam nadzieję, że masz się dobrze.
K.TH.
![](https://img.wattpad.com/cover/96626439-288-k812891.jpg)
CZYTASZ
I'm so sorry for my existence
FanfictionTaehyung nie ma w życiu łatwo, a YoonGi to obojętny na wszystko chłopak, którego wszyscy się mimo wszystko boją. Pewnego dnia ich drogi się łączą, a wszystko za sprawą jednego zeszytu... 20171115 - #95 in fanfiction - najwyższa pozycja w rankingu