Dzień jedenasty
Dzisiaj podszedł do mnie HyungSik. Jest to chłopak o rok starszy ode mnie, w dodatku z klasy Namjoona. Z początku byłem do niego niepewny, wręcz wrogi. Obawiałem się z jego strony najgorszego, lecz nic takiego się nie wydarzyło. Okazał się bardzo miły. Zapytał, czy chciałbym uczęszczać na zajęcia teatralne, uzasadniając to tym, że wyczuwa we mnie talent, no i niby nie należę do najbrzydszych.
Gdyby tylko zobaczył te wszystkie blizny na moim ciele... Zmieniłby zdanie niemalże w tej samej chwili, w której to powiedział.
W każdym razie, zgodziłem się na jego propozycję. To mi też w jakimś stopniu pomoże unikać Rap Mona po lekcjach, co najmniej dwa dni w tygodniu. A przecież, gdy tylko zadzwoni ostatni dzwonek, jest najwięcej czasu, by zrobić cokolwiek.
Chciałbym w końcu coś zmienić.
K.TH.
��������������������������������������������������������������������������������������������h
CZYTASZ
I'm so sorry for my existence
FanficTaehyung nie ma w życiu łatwo, a YoonGi to obojętny na wszystko chłopak, którego wszyscy się mimo wszystko boją. Pewnego dnia ich drogi się łączą, a wszystko za sprawą jednego zeszytu... 20171115 - #95 in fanfiction - najwyższa pozycja w rankingu