Po śniadaniu razem z Emily pojechałyśmy do sklepu. Gdy wróciłyśmy była godzina 14.
Na szczęście czekała na nas pizza którą zamówił Rick. Później poszłam przebrać się w dresy i włączyłam laptopa by porozmawiać z Zackiem.- Kotek? Co tam u ciebie? - zapytał Zack - Wiesz że tęsknie?
- Ja też tęsknie olbrzymie. - chociaż w porównaniu do Ricka jest karzełkiem - Kiedy się spotkamy?
- Na zakończeniu roku, potem możemy gdzieś wyjść.
Obmyślaliśmy plany na piątek gdy nagle do pokoju wparował Rick.
- Co ty robisz! - szybko wyłączyłam mikrofon w komputerze oraz uśpiłam go
- Stoję.
- Tylko to?
- ..I.., - wszedł do środka - Jaki ładny misiu! - złapał pluszaka
- Zostaw go. Proszę.
- No niewiem.. z resztą co ci zależy to tylko pluszak.
- Zostaw go dostałam go od chłopaka. - widziałam jak Rick powoli zbliżał się do mojego łóżka i laptopa - Możesz mi go oddać, jest teraz daleko i to jedyna rzecz która mi go przypomina. - Nie ważne że teraz z nim rozmawiam.
Wtedy Rick odpalił laptopa, Zack nie rozłączył się i czekał wkurzony po drugiej stronie ekranu. Chłopak włączył mikrofon i zaczął rozmawiać z brunetem o tym jak bardzo mnie kocha i ja go też.
- Co ty robisz! Zack nie słuchaj go. - usiadłam na kolanach Ricka i zabrałam mu komputer - Nie kocham go... - zielonooki przerwał całując mnie. W dodatku przytulił mnie i nie mogłam się oderwać.
- Zostaw mnie! - próbowałam się wyrwać. Chłopak nie posłuchał, wręcz przeciwnie podniósł mnie i zaniósł do swojego pokoju na drugim końcu korytarza. Posadził u siebie na łóżku i dopiero wtedy puścił.
- Co ty robisz!?- Nie krzycz... spokojnie. - położył mi palec na ustach
- Mam być spokojna po tym co zrobiłeś? - odepchnęłam go - Idiota! - wstałam i chciałam wyjść z jego pokoju ale zatrzasnął mi drzwi
- Hej... - podniósł mi głowę i otarł płynące po policzku łzy - ..hej to było dla żartów.
- Ha ha ha. - zaśmiałam się tak ironicznie i sarkastycznie jak tylko można - Coś ci nie wyszło.
- To ty przesadziłaś. Bierz to na luzie. - mówił tak spokojnie jakby nigdy nic
- Ha, na luzie, przesadziłam? To ty wbijasz do mojego pokoju i zaczynasz całować na oczach chłopaka!
Chłopak pocałował mnie w czoło.
- Tutaj nie widzi że cię całuję. - puścił mi oczko
- Idiota! - wróciłam do swojego pokoju.
Zack cały czas czekał, gdy zobaczył mnie płaczącą postanowił przychodzić do mnie codziennie i przy okazji oddać za wszystko Rickowi.
CZYTASZ
Krasz story?❤️
Teen FictionHistoria o dziewczynie która kraszuje chłopaka ze swojej klasy a on jak później się dowiaduje nie jest tak niesamowity jak sądziła. Jeden mały wypadek tak dużo rozpoczął i zakończył.... "Taka mała rzecz a znaczy tak wiele" Zapraszam