część 4

26 2 0
                                    

-Janek mówi, żebyś weszła na fejsa- powiedział Maciek, szturchnąwszy mnie. Zanim jednak odwróciłam głowę w stronę blondyna, spojrzałam na bruneta, a raczej na tył jego głowy.
-Po co?- zapytałam chłopaka, siedzącego obok mnie. Nie wiedziałam żadnego sensu w rozmowie z Jankiem. Nie gadaliśmy ze sobą po za szkołą, nawet w jej trakcie. Spontaniczne wymiany zdań na lekcji to było maksimum naszej konwersacji. Nigdy nie gadałam z nim tak normalnie; nie było rozmów typu „co tam u ciebie?" ani właściwie rozmów jakiegokolwiek innego typu.
Maciek w odpowiedzi wzruszył ramionami i zaczął czytać zadanie wyświetlone na rzutniku.
-Ooookej- powiedziałam przeciągle po części sama do siebie, po części w odpowiedzi na brak odpowiedzi chłopaka.

Janek: Błagam przełożymy Niemca?
Będzie gotowiec jak przełożymy
W sumie dla ciebie to bez różnicy
Ale jak poprosisz to się zgodzi
#jedyna nadzieja :))))

Ja: Czyli mam ją poprosić o przełożenie?

Janek: Tak
Najlepiej z Sara

Ja: Można spróbować, mi to wisi

Janek: Najbardziej przekonasz ją
Jak ja bym po prosił
toby tym bardziej zrobiła
A wy jesteście dobre z Niemca
I was lubi

Ja: No, Oki luz

Janek: :))))
<3 <3 <3 <3

„Te serduszka to mogłeś sobie darować Janek", pomyślałam, lecz ta myśl pozostała jedynie zwykłą, nic nie wartościową myślą, która tak szybko jak się pojawiła, tak szybko znikła. Zablokowałam telefon i powróciłam do lekcji.

_______________________________________________________________________

Taki króciutki rozdział, za to kolejny będzie dłuższy. Im dalej tym więcej jest tych dłuższych, ale na razie zarysowuję fabułę, osoby i sytuacje.

Do zobaczenia ;)

Komentujcie i gwiazdkujcie!

p.

IT GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz