"Głosy"

1.4K 59 4
                                    

Poczułam jak ktoś mnie szarpię lekko za ramię , a właśnie sobie przypomniałam że miałam iść na zgromadzenie , Alby mnie zabije ... , boję się otworzyć oczu .Błagam tylko ,aby to nie był Alby.Otwieram powoli jedno oko , i kogo ujrzałam ? , mojego kochanego psia mać Azjatę , boże dzięki !!.

-Hej wstawaj , dzisiaj jest ognisko - powiedział uśmiechnięty ,a ja wstałam , widziałam że Ami też się obudziła- A i jeszcze Alby cię szukał. -I wiedziałam że ta noc będzie moją najgorszą , kiedy ti powiedział momentalnie zbladłam . 

-Mi..n.ho... - powiedziałam jąkając się.

-Ej co jest , strasznie zbladłaś -rzekł .

-Wiesz co ? , łap mnie - udawałam że "niby" upadam , ale on szybko mnie złapał, i się roześmiał.

-Spokojnie , jest podpity także dzisiaj będziesz żyć - powiedział rozbawiony tym co się ze mną dzieję , Ha Ha bardzo śmieszne , czujecie ten sarkazm ? 

-Boże , chłopie nie mogłeś dać mi pospać ? -zapytałam z ironią 

-Nie , nie mógłbym ponieważ , zabawa , to zabawa no rusz ten swój śliczny tyłeczek i marsz na ognisko. -odparł , a całe te przedstawienie przyglądała się Ami , Just GREAT ! 

-Minho , mój kochany przyjacielu , teraz cię poproszę o opuszczenie tego pokoju , i to w trybie natychmiastowym, bo muszę się przebrać. - powiedziałam "poważnym" tonem.

-Ja tam wolałbym zostać , swoją drogą może ubrałabyś dzisiaj tą swoją seksowną bie... - nie dokończył bo oberwał poduszką w twarz. 

-WYNOCHA! , Minho bo jak Boga kocham , stracisz swoje cenne włosy - powiedziałam ostro wkurzona , grzebał mi w rzeczach !. 

-Ej co to za wrzaski -do pokoju wszedł Newt wraz z Thomasem.

-Nic takiego sztamaki , oprócz tego że Angel próbowała mnie zabić . -odpowiedział.

-Chłopaki , jak dobrze że jesteście - rzekłam -Zabierzcie go stąd bo nie ręczę za siebie , Ami jak chcesz pożyczę ci jakieś ciuchy - zwróciłam się do dziewczyny , która siedziała cicho.

-ta jasne , dzięki -odparła.

-A teraz , proszę o opuszczenie domku - rzekłam poważnym tonem. Chłopacy wyszli , powiedzieli że przyjdą za 10 minut , trza się szykować , podeszłam do swojej jakby szafy z ubraniami , i nie umiałam się zdecydować co ubrać , postanowiłam zapytać Ami.

-Jak myślisz , w co powinnam się ubrać - zapytałam przyjaciółkę.

-Hmmm - zastanawia się . Było ciężko ale w końcu już , postanowiłam w co się ubiorę.

-Ogay , wybierz sobie coś , ja w tym czasie się już ubieram . 

Ubrałyśmy się , jeszcze tylko poczesałam włosy , Ami też i mogłyśmy podbijać strefę , usłyszałyśmy pukanie do drzwi , krzyknęłam "proszę" , weszli chłopcy ,oczywiście ci poprzedni

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubrałyśmy się , jeszcze tylko poczesałam włosy , Ami też i mogłyśmy podbijać strefę , usłyszałyśmy pukanie do drzwi , krzyknęłam "proszę" , weszli chłopcy ,oczywiście ci poprzedni.Kiedy nas zobaczyli , dosłownie szczęki im opadły .

"Ona jest naszą nadzieją"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz