"To moja wina"

1.5K 82 13
                                    

Oprowadzam właśnie Leona (świeżucha) , jest spoko , fajnie mi się z nim rozmawia , ale muszę przyznać , z niego jest niezłe ciacho , ale  niestety dręczy mnie coś od pewnego czasu , a mianowicie to że , chłopaki są tu ... prze ze mnie ... jak ja im to powiem znienawidzą mnie , albo wrzucą do labiryntu , bądź zrzucą z urwiska , Gally by się pewnie cieszył ... Kawał Klumpa, z tego co zauważyłam Minho był zły ? ale czemu ? , może chodzi o to że całą uwagę poświęcam nowemu ? , ehh nigdy go nie zrozumiem , właśnie szliśmy do stołówki na jedzenie , przez to wszystko zgłodniałam , szlismy do patelniaka po jedzenie.

-Witaj Angela - przywitał mnie patelniak.

-Cześć i czołem - rzekłam.

-A ten tu to świeżyna co nie - bardziej stwierdził niż zapytał.

-Zgadza się - odpowiedziałam.

- no to świeżuchu , masz szczęście wybierz sobie smak ( w takie dni patelniak robi naleśniki , i można u niego wybrać sos do naleśników) 

-Lo siento, ¿qué? ( przepraszam co ?)

  Patelniak aż się zdziwił co on powiedział , nie powiem śmiać mi się chciało , i parsknęłam śmiechem.

-Co on pintoli ? -zapytał patelniak.

-On nas nie rozumie , jedynie mówi po Hiszpańsku , a ja jestem tłumaczem - odpowiedziałam mu.

-A ty skąd do fuja znasz Hiszpański ?! 

-Nie pytaj sama nie wiem .

-  se puede elegir el sabor ( masz sobie wybrać smak)  - powiedziałam Leonowi.

-selecciona ( ty wybierz)

- I co ? -pyta mnie patelniak.

-mam mu wybrać , hmm polecam wziąć malinowy i czekoladowy - powiedziałam.

-proszę bardzo i smacznego - dostał naleśniki , patelniak powiedział że też mi zafunduje , więc zaczęłam się cieszyć jak małe dziecko . Wzięłam swoją porcję i udałam się do pustego stolika . 

 -Siento que se lo pregunte, pero recuerdo algo además de su nombre? ( Wybacz że o to pytam , ale pamiętasz coś oprócz swojego imienia ?)

-No (nie) - odpowiedział smutno.

-bueno, no se preocupe por nada , Ahora ya está con nosotro ( hej , niczym się nie martw ) , (teraz jesteś z nami) - odpowiedziałam mu , i lekko uśmiechnęłam , odwzajemnił .

  -Do naszego stolika dołączyli , Minho , Newt , Thomas , Alby  , czemu mam wrażenie ,że to się źle skończy ? 

-Hej Angela , powiedz temu nowemu , że od jutra będzie musiał chodzić i odnaleźć dla siebie robotę , a przy okazji mówiłaś mu o strefie ?  

-Jasne , nie wszystkiego , ale jeśli chcesz mogę mu to wyjaśnić  - gestem głowy wskazałam na mury , Alby zrozumiał o co mi chodzi.

-Pewnie , w sumie tylko ty potrafisz się z nim dogadać , i tylko z tobą rozmawia , nie wiem jak to się wszystko potoczy. - powiedział przywódca. 

- Ja także czarno to widzę - powiedział to trochę jakby do siebie Minho . 

-Swoją drogą Angel , skąd w ogóle znasz Hiszpański ? . - zapytał mnie Newt. 

-Nie wiem , szczerze mam wrażenie , że potrafię także inne języki wytłumaczyć , ale nie dam sobie za to ręki uciąć. -rzekłam .

-Możemy sprawdzić - powiedział  -Mamy jakieś stare książki , francuskie , łacińskie i tym podobne sprawdzimy czy potrafisz posługiwać się innymi językami. 

"Ona jest naszą nadzieją"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz