Moim oczom ukazał się właśnie chłopak ze stołówki , był nim Aris. Chciałam coś powiedzieć ale szybko nakazał , abym była cicho.
-chodź -pokazał mi ruchem ręki abym poszła za nim do szybu wentylacyjnego.
- Po co ? -zdziwiłam się , ale i tak poszłam za nim.
Poruszaliśmy się bezszelestnie po szybie , chłopak prowadził a ja tuż za nim. W tym szybkie da się zgubić.Wyglądał jak labirynt.
-zaczekaj co ty robisz ? -zapytałam szeptem
-spóźnimy się -rzekł i prowadził nas dalej. Niewiele myślać westchnęłam i podążałam za nim.
-Co ja wyprawiam ? -zapytałam sama siebie cicho.
W końcu chłopak się zatrzymał przy zaułku i podszedł do krat.
-Co my tu robimy ? -zapytałam go a on pokazałam , abym była cicho i podeszła do niego.
Zrobiłam tak jak chciał.
-Patrz -spojrzał na mnie a potem na karaty od wentylacji , przechodziła właśnie Doktor Crowford a za nią dwóch mężczyzn z jakimś wózkiem a na nim jakieś prześcieradło a pod nim mogłam tylko się domyślać..
Kierowali się w stronę pewnych metalowych drzwi , Pani Crowford otworzyła je za pomocą karty i przepuściła tych mężczyzn z prawdopodobnie ciałem. Wszyscy weszli do środka razem z Panią Doktor i drzwi za nimi się zamknęły.
-Co to do cholery było ? -zapytałam chłopaka.
-przywożą ich co noc o tej samej porze -odpowiedział.
-wiadomo co z nimi robią ? -znów zapytałam , ciarki mnie przeszły gdyby to byli moi przyjaciele.
-Nie wiem dalej nie da się przejść. Kanały tam nie sięgają -na chwilę przerwał po czym dodał. -Ale gdy raz tam trafią to już nie wracają.
CZYTASZ
"Ona jest naszą nadzieją"
AçãoHistoria o 16 letniej Angeli która po obudzeniu się w metalowej windzie (pudle) , trafia do miejsca zwanego "labirynt" dziewczyna nie pamięta kim jest i jak się tam znalazła ,oraz to że nie posiada żadnych wspomnień, dowiaduje się także że w strefie...