Rozdział 14

195 12 3
                                    

*Karol*

Próbowałam  ruszyć ręką , lecz nie mogłam. Usłyszałam że zaraz mam mieć jakieś badania.

*Carolina*

Od razu jak się dowiedziałam, że Karol miała wypadek pojechałam do szpitala. Usiadłam na krześle i wyjełam telefon.

Sms do Ruggero:

Karol miała wypadek. Przyjedź szybko do szpitala.

*Ruggero*

Po odczytaniu sms-a od razu pojechałem do szpitala. Usiadłem koło Caro.

R: Cześć już jestem
C: Hej
R: Jak to się stało że Karol miała wypadek?
C: Tego dokładnie niewiem. Wiem tyle że samochód ją potrącił
R: Stało jej się coś poważnego?
C: Ma złamaną rękę
R: Ok. Można do niej wejść?
C: Narazie nie bo będzie miała badania
R: Ok

*godzine później*

*Ruggero*

Gdy lekarz wychodził z sali Karol podeszłem do niego

R: Mogę wiedzieć jak z Karol?
L: Jest pan kimś z rodziny?
R: Narzeczonym
L: No dobrze. Pani Sevilla ma złamaną rękę.
R: Można do niej wejść
L: Tak ale na chwile bo musi odpoczywać
R: Dobrze

Weszłem do sali Karol.

R: Cześć Karol
K: Rugge?
R: Tak
K: Co ty tu robisz?
R: Carolina do mnie napisała że miałaś wypadek
K: Ok
R: Karol przepraszam. To ta dziewczyna mnie pocałowała. Wybaczysz mi?
K: Dam ci drugą szansę. Jeśli drugim razem tak będzie to ci nie wybacze.
R: Dobrze. Czyli nadal jesteś moją narzeczoną?
K: Tak
R: Ale się ciesze że mi wybaczyłaś.
K: Też się ciesze. Mógłbyś wyjść jestesm zmęczona
R: Dobrze.

Wyszłem z sali. Usiadłem na krześle obok Caro.

C: I jak?
R: Karol mi wybaczyła
C: O to fajnie
R: Później ty wejdziesz bo Karol powiedziała że jest zmęczona.
C: ok

*Karol*

Byłam zmęczona. Próbowałam zasnąć. Zasnełam.



Kolejny rozdział! Mam nadzieje że się podoba.

Ruggarol Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz