-2

1.3K 179 29
                                    

Harry - 12

Louis- 10

______________________

– Cześć Harry! – krzyknął Louis, wchodząc do mieszkania starszego i skacząc na niego.

Harry gwałtownie wstał z kanapy, zrzucając z siebie przyjaciela.

– Chcesz coś do jedzenia? – powiedział, podchodząc do szafki kuchennej. – Mam tylko czekoladowe ciastka, ale mogę zadzwonić do mamy, żeby kupiła coś jeszcze.

– Nie, spokojnie, jadłem w domu – odparł uśmiechając się do przyjaciela i kładąc się na plecach.

– Więc co Cię do mnie sprowadza? – zapytał Harry, usiadłszy na drugim końcu sofy i położeniu jego stóp na swoich kolanach.

– Ogólnie to nudziło mi się w domu z rodzeństwem... Więc przyszedłem do Ciebie – zaśmiał się.

– Hm, mam zrobić plakat na piątek, zostałem przydzielony z takimi dwoma dziewczynami – wzdrygnął się – nie chce z nimi tego robić.

– Dziewczyny są ohydne – zaśmiał się szatyn – współczuję ci, ja dopiero za dwa lata będę musiał to zrobić.

– One są irytujące, żyją w innym świecie – mruknął – jak można się z nimi kolegować?

– Sam nie wiem, moje siostry mnie wkurzają, ale jakoś da się żyć. Ale inne dziewczyny są dziwne.

– Obiecaj mi coś. Nie mów przy mnie nigdy o żadnej dziewczynie.

– Obiecuję – odparł, wystawiając mały palec w stronę przyjaciela.

I miss you Harry ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz