Rozdział 17

113 26 0
                                    

Podczas nieobecność Yongguka zadzwoniła siostra Junhonga i rozmawiał z nią przez kilka minut, zadowolony, że miło spędza czas ze swoimi znajomymi. Nieco później, o okrągłej godzinie, zadzwonił do domu spokojnej starości.

Wiadomo, że ojciec nie mógł odebrać telefonu, toteż umówił się z Jiwoo, jedną z pielęgniarek, która robiła to za niego. Teraz podniosła słuchawkę po drugim sygnale.

— W samą porę — powiedziała Jiwoo. — Właśnie mówiłam twojemu ojcu, że za chwileczkę zadzwonisz.

— Jak się dzisiaj czuje?

— Jest trochę zmęczony, ale poza tym wszystko w porządku. Zaczekaj moment, przyłożę słuchawkę do jego ucha.

Po chwili Junhong zamkną oczy, słysząc w słuchawce świszczący oddech ojca.

— Cześć, tatku — powiedział na przywitanie i przez kilka minut rozmawiał z nim tak jak zawsze, gdy siedział przy jego łóżku. Opowiadał mu o gospodzie, o plaży, o burzowych chmurach i błyskawicach; mimo że nie wspominał o Yongguku, zastanawiał się, czy ojciec słyszy to samo drżenie w jego głosie, które on wyczuwał, gdy skrzętnie omijał imię mężczyzny.

Wspólne noce // BangloOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz