Podczas nieobecność Yongguka zadzwoniła siostra Junhonga i rozmawiał z nią przez kilka minut, zadowolony, że miło spędza czas ze swoimi znajomymi. Nieco później, o okrągłej godzinie, zadzwonił do domu spokojnej starości.
Wiadomo, że ojciec nie mógł odebrać telefonu, toteż umówił się z Jiwoo, jedną z pielęgniarek, która robiła to za niego. Teraz podniosła słuchawkę po drugim sygnale.
— W samą porę — powiedziała Jiwoo. — Właśnie mówiłam twojemu ojcu, że za chwileczkę zadzwonisz.
— Jak się dzisiaj czuje?
— Jest trochę zmęczony, ale poza tym wszystko w porządku. Zaczekaj moment, przyłożę słuchawkę do jego ucha.
Po chwili Junhong zamkną oczy, słysząc w słuchawce świszczący oddech ojca.
— Cześć, tatku — powiedział na przywitanie i przez kilka minut rozmawiał z nim tak jak zawsze, gdy siedział przy jego łóżku. Opowiadał mu o gospodzie, o plaży, o burzowych chmurach i błyskawicach; mimo że nie wspominał o Yongguku, zastanawiał się, czy ojciec słyszy to samo drżenie w jego głosie, które on wyczuwał, gdy skrzętnie omijał imię mężczyzny.
CZYTASZ
Wspólne noce // Banglo
RandomGangneung. Nadmorskie miasteczko w Korei Południowej. Miejsce pełne tajemnic, wspomnień, a nade wszystko miłości... Trzy lata po kłótni z chłopakiem, który porzuca go dla innego faceta, na prośbę swojego przyjaciela Junhong przyjeżdża tu na tydzień...