Obudziłam się trochę nie wiedząc co się dzieje gdyż w ręce miałam telefon a Milky zasnęła opierając się o moje ramię, jednocześnie mnie śliniąc. I'M była skulona w kłębek i też spała. Zaś Sang siedziała z zamyśloną twarzą. Przez chwilę się na nią patrzyłam ale to zauważyła.
- O, Hey. Obudziłas się. - powiedziała słodko.
-E tak. Obudziłam się. Zastanawiam się nad czym tak myślisz.
-Ehh... Poprostu czy nie wydaje ci się to dziwne? Z dnia na dzień pisze do nas wytwórnia że chcą nas wypromować. A my tak poprostu wyjeżdżamy. Zostawiamy wszystko i gonimy za marzeniami. Jesteśmy egoistkami.
Przytuliłam ją mocno i odpowiedziałam - nie jesteśmy, poprostu to coś złego że chcemy coś osiągnąć w życiu? A nie jak inni ludzie którzy nie znają sensu życia poprostu siedzą jak w klatkach.
-Dobrze, chyba masz rację.
-Ja zawsze mam rację.
-Ej dziewczyny która godzina? Ile jeszcze zostało lotu?
-Czekaj sprawdzę... Ehh... Jest... 06;00... Ta zmiana czasowa... Zostało nam jeszcze trzy godziny lotu. - odpowiedziała Sang - możesz jeszcze spać.
-Dobrze, więc dobranoc. - powiedziała Milky - HyeMiś urzyczysz mi swojego ramienia?
-Dobrze, przytul się. - powiedziałam
W odpowiedzi usłyszałam tylko cichy pomruk. Zaspala w kilka sekund.
-Cała Milky. - powiedziała słodko Sang
-Taak-odpowiedziałam
-A tak wogole to ile my się już znamy?
-Hm... Myślę że... Znamy się od podstawówki więc gdzieś jedenaście lat... O kurwa jak długo.
-No bardzo.
-Jak myślisz jacy oni są? -zapytalam patrząc się w okno.
-Kto? Chodzi ci o chłopaków? O BTS?
-Tak. No wiesz czy oni są tacy sami jak na filmikach... Czy wogole są szczęśliwi. Czy są takimi ideałami jak się wydaje.
-Napewno ideałami nie są. Bo w życiu ideałów nie ma ale napewno są sympatyczni. Mają pewnie dużo energii ze wykończą nas jeśli ich poznamy. Mam taką nadzieję. Bo Hoseoka ja se nie odpuszczę.
-A ja Taehyunga.
A ja NamJona. On będzie mój. - wykrzyczala I'M
-O nie śpisz? - zapytała Sang
-Ja czuwam. - odpowiedziała I'M
CZYTASZ
SkyFly ~ Dream
FanfictionWeszły do pokoju i się nie spodziewały że akurat oni tam będą. Tea leżał na kolanach Kooka, Suga spał obok. Hope i Jimin grali w gry na konsoli a RM oglądali ich postępy. Dziewczyny zamarły, nie wiedziały co robić. Nagle za ich pleców wydobył się...