Obudziłam się w ciepłej pościeli. Nie chciałam z niej wychodzić, ale denerwowało mnie światło dochodzące z okna naprzeciwko mnie. Byłam wykończona przez te wszystkie wydarzenia z wczorajszego dnia. Po tym jak Tae mnie zaniósł do mojego pokoju próbowałam zasnąć ale nie mogłam przestać myśleć o tym wszystkich sytuacjach. Dlaczego w naszym życiu tak się właśnie stało? Dlaczego akurat nasze losy tak zostały poprowadzone? Jak na razie nie dostaliśmy odpowiedzi na te pytania. Ale dostaliśmy tą jedną jedyną szansę od życia. Oni nawet przyznali że nas oglądają. Wszystko co mówiliśmy to wiedzą. Nawet te rzeczy które naprawdę nie powinni wiedzieć np. " Hobi zgwałcę cię jak znajdę " to było głupie mówienie tego publicznie, byłyśmy pijane, zachciało nam się odpowiadać na pytania.

Wzięłam poduszkę i rzuciłam ją w kierunku Milky która spała na sąsiednim łóżku.

-Auć...- powiedziała leniwie

-Fajnie się spało? - zapytałam

-Fajnie, dopóki mnie nie obudziłaś. Która godzina ?

-Gdzieś 9;00.

-Aham. Dziś mamy wolne na zaplanowanie i omówienie wszystkich rzeczy.

-A no tak. A właśnie jak tam wrażenia po twoim " Kookim Oppą"?- obróciłam się na brzuch żeby widzieć jej twarz.

-Hmm... No wiesz... On jest super, mega, zajebisty no kurwa ! Jestem jakby chyba zakochana! Jezusie nie miałam nigdy takiego uczucia! Hyo to jest to! Tylko teraz muszę go lepiej poznać ! Wystarczy mi nawet to że po prostu jest! Wszystkie moje wątpliwości wreszcie zniknęły! - wykrzyczała waląc w poduszkę i wijąc się po łóżku.

-Ciszej Milky ! Ciszej ! Bo cię usłyszą ! - uciszyłam ją gestem palca na ustach ale zobaczyłam że coś się zmieniło. Głośny krzyk podniecenia zamienił się w cichy szloch wydobywający się spod poduszki przyciskanej do twarzy - Ej Milky... - podeszłam do niej i chciałam odsłonić jej twarz - Milky ... Milky co ci jest ?! Milky nie siłuj się ze mną ! Maja!!! - wrzasnęłam i wyrwałam jej poduszkę. - Przepraszam, ja po prostu nie widziałam zbyt często żebyś płakała, no prawie nigdy.

-Ja ... Ja po prostu nie potrafię panować nad tym uczuciem. To jest coś dla mnie nowego. Te wszystkie emocje... nie potrafię ich zatrzymać w sobie.

-Przesuń się... - wsunęłam się do łóżka - Eh to wszystko jest takie trudne. - Przytuliłam ją - Takiego szczęścia nie da się opisać. I do tego zaszczyciło ciebie te piękne uczucie. Poradzisz sobie. A teraz wstawaj i szybko do łazienki obmyć twarz i żeby nikt ciebie nie zobaczył bo będzie za dużo pytań.

Pobiegła do drzwi i wychyliła się za framugę. Szybko wybiegła u usłyszałam tylko głośne zatrzaśnięcie drzwi łazienki. Opadłam na łóżko i głośno westchnęłam.

SkyFly ~ DreamOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz