Rozdział trzeci

7.8K 552 399
                                    

Ubrany w o wiele za luźną koszulkę i spodnie Shuji udał się do ogromnego salonu połączonego wraz z kuchnią. Pokój jak i kuchnia były urządzone z takim samym przepychem co sypialnia jednak tu brakowało tylu świecidełek. W salonie stał ogromny narożnik z czarnej skóry kryształowy stolik na kawę ogromny czarny regał na pół ściany zapełniony najróżniejszymi książkami, ogromny barek z alkoholem, biały kominek, czarny dywan w białe wzorki i niska czarna szafka nad którą wisiał ogromny telewizor, na szarych ścianach widniały jakieś białe wzorki i cztery ogromne obrazy a na oknie ze szklanymi drzwiami wejściowymi na balkon wisiały czarne zasłony przeplatane srebrną świecąca nitką. Kuchnie oddzielał czarny marmurowy aneks przy którym stały dość wysokie białe krzesła, wszystkie meble w kuchni były czarno-srebrne nawet ogromna lodówka. W pomieszczeniu unosił się przyjemny słodki zapach pomieszany z zapachem świeżo zaparzonej kawy. Niebieskooki zwrócił jednak uwagę na mężczyznę miotającego się w kuchni przy elektrycznych palnikach który ewidentnie coś smażył na patelni. To szefuńcio mafii umie gotować...

- Lubisz naleśniki ? - Zapytał dostrzegłszy drobnego chłopaka stojącego na środku salonu. - Niestety moja kucharka ma dzisiaj wolne a to jedyna rzecz którą umiem zrobić, oczywiście oprócz kawy czy herbaty.

- Nigdy ich nie jadłem. - Odpowiedział krótko.

- Serio ? To masz okazję. - Mężczyzna posłał mu lekki uśmiech i wskazał łopatką do naleśników na jedno z krzeseł brzy aneksie w geście by usiadł. Shuji posłusznie spełnił poleczenie, w końcu musi obadać teren wroga...

Gdy usadowił się na jednym z czterech krzeseł szarooki położył przed nim talerz z górą naleśników polanych sosem klonowym. Chłopak podejrzliwie przyglądał się daniu szturchając naleśniki widelcem i licząc na to, że dodał jakieś widoczne narkotyki które wylecą gdy ten poodtyka naleśniki.

- Nie bój się są jadalne. - Zapewnił śmiejąc się pod nosem i przysiadając naprzeciwko chłopaka. - Mogę cię o coś spytać ?

Shuji wziął pierwszy kęs naleśnika i zatopił się w tym zajebistym słodkim smaku którego nigdy dotąd nie miał okazji zasmakować.

- Pytaj. - Odpowiedział bez zastanowienia pochłaniając naleśniki jeden za drugim.

- Jak to możliwe że Omega zabiła Alfę ? I to jeszcze na moim terenie...

- Że kto ? - Spojrzał na mężczyznę jak na nawiedzonego wariata.

- No ty. Omega. Pierwszy raz spotkałem się z Omegą która zabija bez jakichkolwiek uczuć Alfę a do tego rzuca się na koleją. - Czarnowłosy wpatrywał się na chłopaka z nieodgadnionym wyrazem twarzy. - To jest aż niemożliwe.

- Mogę wiedzieć co to ta Omega ? - Zapytał kończąc jeść naleśniki i zerknął na szarookiego który siedział totalnie zbity z tropu. Walnięty jakiś ?

- Nikt cię nie uświadomił ? - Zabrał pusty talerz i odstawił go do zmywarki po czym ponownie usiadł ale tym razem przeniósł się na kanapę. - Chodź tu wszystko ci wytłumaczę.

Shuji patrzył na niego podejrzliwym wzrokiem, zszedłszy z krzesła obejrzał się na blat w poszukiwaniu jakiegoś noża lub ostrego narzędzia, jednak nic nie znalazł. Wszystko skurwiel pochował...

- Wiem czego szukasz, choć tu bo mnie wkurwisz a wtedy przestanę być miły. - Zagroził czarnowłosy wygodnie rozwalając się na kanapie i zarzucając nogę na nogę. Niebieskooki z wielką niechęcią spełnił kolejną prośbę i przysiadł cały napięty na kanapie. Oczywiście w rozsądnej odległości na drugim końcu z dala on niego.

- Więc... Co to do cholery jest ?

- Omega, czyli ty, jest najmniejszą częścią społeczeństwa. Co około trzy miesiące przechodzisz ruję a w jej czasie możesz zostać zapłodniony i urodzić dziecko. - Spojrzał na niego z dziwnym wyrazem twarzy i posłał mu dwuznaczny uśmiech. - Miałeś już swój pierwszy estrus ?

- Co to ? Choroba ? - Mężczyzna zaśmiał się i przybliżył do chłopaka, który wzdrygnął się i mimo, że chciał się odsunął to siedział jak wrośnięty bo był dziwnie zaciekawiony tym wszystkim.

- Estrus to ruja. W skrócie czujesz silny pociąg seksualny i wydzielasz feromony które przyciągają Alfy, takie jak ja. Co prawda ty nie posiadasz nasienia jednak ja tak i to w bardzo dużej ilości dzięki czemu omega może urodzić mi dziecko.

- To obrzydliwe. - Niebieskooki stwierdził z obrzydzeniem na twarzy na co mężczyzna znowu się zaśmiał.

- Tak ci się tylko wydaję. - Przyznał spoglądając na chłopaka z rozbawieniem ale i z czymś jeszcze czego Shuji nie umiał określić. - Są na to specjalne leki, tłumią estrus. Są jeszcze Alfy i Bety. Alf jest więcej niż Omeg ale mniej niż Bet. Alfa również może zajść w ciąże jednak Beta już nie. I w sumie to wszystko.

- To pojebane. - Rzucił krótko Shuji. - A jeśli ten cały estrus przyciąga te całe Alfy, to dlatego tak do mnie ciągną zboki ?

- Owszem zapewne dlatego, chociaż... - Spojrzał na niebieskie oczy Shuji'ego. - Masz piękne oczy więc może to też jest powodem. Jednak większe prawdopodobieństwo jest takie że Alfie trudno znaleźć Omegę i pewnie chcą się połączyć w pary.

- W pary ?

- Alfa gryzie Omegę w szyje przez co są połączeni. Alfie nic się nie stanie, jednak Omega jeśli została ugryziona nie może uprawiać sexu z nikim innym oprócz swoją Alfą, bo wtedy powstają nieprzyjemne skutki uboczne dla Omegi, czyli wymiotujesz, masz zawroty głowy i okropne bóle.

- Czyli w skrócie mam przejebane w chuj. - Stwierdził wzdychając pierdolenie głośno, zamykając oczy i opierając się o oparcie narożnika.

- Nie powiedział bym. - Mężczyzna ostrożnie przysunął się do chłopaka i położył mu dłoń na ramieniu. Ten natychmiast wyprostował się i odtrącił dłoń szarookiego. - Ale zważywszy na to jak reagujesz na dotyk to tak, masz przejebane.

- Mówiłem nie dotykaj mnie. - Warknął Shuji mierząc go groźnym spojrzeniem.

- Wybacz. - Czarnowłosy posłał mu przepraszający uśmiech. - Ile zabiłeś Alf do tej pory ?

- A skąd mam wiedzieć ? - Po chuj ci to wiedzieć... pomyślał - Nie wiem kto był Alfą wszyscy dziwnie capili a było ich z piętnastu.

Szok który wymalował się na twarzy mężczyzny zadziwił również Shuji'ego. Po krótkiej chwili milczenia odezwał się szarooki...

- Zechcesz dla mnie pracować ?

Kara Śmierci...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz