Epilog

4.7K 380 111
                                    

Rok Później...

Lekki wiatr muskał jego czarne włosy. Stał pogrążony w myślach na jednym ze stromych zbocz i wpatrywał się w zachód słońca.

Kochał to robić już od dziecka a ocean pod jego nogami wprawiał go w nostalgiczny nastrój. Jako dziecko bywał tu ze swoją matką i obydwoje podziwiali zachody. Po jego polikach spływały lekkie strużki łez które opadały na trzymane w dłoniach czarne pudełeczko. Nie był w stanie się z nim rozstać.

- Zostawiłeś mnie... - Wyszeptał ochrypłym głosem spojrzawszy na pudełko. - Czy nie zdawałeś sobie sprawy z tego, jak bardzo cię kochałem i jak bardzo będę cierpiał...

Jego życie przestało mieć jakie kol wiek znaczenie gdy jego ukochany zmarł na stole operacyjnym. Nie mógł sobie darować, że zjawił się za późno. Chciał z nim być. Pragnął znowu ujrzeć Mike. Czy to w niebie czy w piekle. Nie interesowało go to. Po prostu chciał być z ukochanym i z dzieckiem.

Kiedy złoty pierścionek na jego dłoni zalśnił przy ostatnich promieniach słońca i gdy zapadła ciemność nogi same poniosły go ku krawędzi przepaści.

" - Zaraz się zobaczymy... Mika "

Koniec...

♥♥♥♥♥

To na początek... Błagam nie zabijcie mnie za zakończenie i gratulacje za dotarcie do końca tej yaoistycznej dramy ♥

Dziękuje wam za te wszystkie serduszka nie spodziewała się że te marne wypociny aż tyle ich zyskają :D

I w ogóle nie spodziewałam się tylu wyświetleń pod tym opkiem... :/ Więc jestem mile zaskoczona :D

Jeszcze raz dziękuje :3 ♥

Kara Śmierci...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz