Rok Później...
Lekki wiatr muskał jego czarne włosy. Stał pogrążony w myślach na jednym ze stromych zbocz i wpatrywał się w zachód słońca.
Kochał to robić już od dziecka a ocean pod jego nogami wprawiał go w nostalgiczny nastrój. Jako dziecko bywał tu ze swoją matką i obydwoje podziwiali zachody. Po jego polikach spływały lekkie strużki łez które opadały na trzymane w dłoniach czarne pudełeczko. Nie był w stanie się z nim rozstać.
- Zostawiłeś mnie... - Wyszeptał ochrypłym głosem spojrzawszy na pudełko. - Czy nie zdawałeś sobie sprawy z tego, jak bardzo cię kochałem i jak bardzo będę cierpiał...
Jego życie przestało mieć jakie kol wiek znaczenie gdy jego ukochany zmarł na stole operacyjnym. Nie mógł sobie darować, że zjawił się za późno. Chciał z nim być. Pragnął znowu ujrzeć Mike. Czy to w niebie czy w piekle. Nie interesowało go to. Po prostu chciał być z ukochanym i z dzieckiem.
Kiedy złoty pierścionek na jego dłoni zalśnił przy ostatnich promieniach słońca i gdy zapadła ciemność nogi same poniosły go ku krawędzi przepaści.
" - Zaraz się zobaczymy... Mika "
Koniec...
♥♥♥♥♥
To na początek... Błagam nie zabijcie mnie za zakończenie i gratulacje za dotarcie do końca tej yaoistycznej dramy ♥
Dziękuje wam za te wszystkie serduszka nie spodziewała się że te marne wypociny aż tyle ich zyskają :D
I w ogóle nie spodziewałam się tylu wyświetleń pod tym opkiem... :/ Więc jestem mile zaskoczona :D
Jeszcze raz dziękuje :3 ♥
CZYTASZ
Kara Śmierci...
Short StoryShuji jest szesnastoletnim chłopakiem, którego rodzinę wymordowano gdy miał cztery lata a on sam jako jedyny przeżył. Ludziom odpowiedzialnym za ten brutalny czyn, obiecał krwawą zemstę. Jednak wszystko się zmienia, gdy wkracza w świat mafii i sta...