Rozdział Jedenasty

5.5K 439 31
                                    

Jej dziękuję wam za te gwiazdki i komentarze ♥ 

Jeśli podoba wam się to opowiadanie to zapraszam do moich kolejnych wypocin :

- " Mimo Wszystko... "

- " Lalkarz - Oznaczony ♥ "

i moje najnowsze opowiadanie " Zakazany Grzech " ( Jeśli lubicie yaoi o Demonach i Aniołach to może was zainteresować ) *-* 

Mogła bym was przynudzać podziękowaniami, ale chyba każdy zamiast tego woli czytać kolejny rozdział, prawda ? :D

♥♥♥♥♥

Krążył pomiędzy budynkami szukając swojego celu. Przez ulewę był doszczętnie przemoknięty i przemarznięty. Ulica należała do jednych z tych dużych i w chuj niebezpiecznych. Na każdym rogu znajdowały się burdele, piwnice w których brano dragi, kasyna i sklepy zajmujące się handlem ludźmi. Shuji wyjątkowo nienawidził tego miejsca w którym przesiedział większość swojego dotychczasowego życia, jednak musiał tu wrócić by załatwić kilka ważnych spraw. Szukał białowłosego mężczyzny o czerwonych oczach, starszego od niego o dziesięć lat. To właśnie ten mężczyzna pomógł odnaleźć się na ulicy niebieskookiemu a Shuji doskonale wiedział gdzie go znaleźć.

Wchodząc po czarnych schodach na samą górę zrujnowanego z zewnątrz budynku z wiszącym, świecącym się na czerwono szyldem " Bank krwi ", dopadły go mdłości przez znajomy zapach krwi unoszący się w całym pomieszczeniu. Nie lubił tego miejsca, jednak musiał tu przyjść.

Po przekroczeniu około dwustu schodów wkroczył do ogromnego pokoju przez czarne, mosiężne drzwi. Jego oczom od razu ukazały się młode kobiety leżące na podłodze, stołach, ladzie barowej czy też zawieszone w czarnych mosiężnych klatkach tańczące w rytmie muzyki. Jak zwykle nie miały na sobie ubrań a ich szyje zdobiły tylko i wyłącznie czarne, skórzane obroże. Mężczyźni otaczali kobiet nacinając im kawałki skóry i sącząc wyciekającą z ran krew, zarówno oddając się bez żadnych zahamowań swoim żądzą seksualnym. Była to jedna z tak zwanych "Wampirzych" spelun dla ludzi z fetyszem na krew. Kiedyś namawiano Shuji'ego do pracy w tym miejscu, ale ten nie miał nawet zamiaru podjąć się czegoś tak obrzydliwego i pojebanego. Jego przyjaciel jednak miał inne podejście do tego miejsca. Był uzależniony od sexu i krwi, co było czymś nie zrozumiałym dla niebieskookiego chłopaka.

Przekroczywszy kilka metrów tego zasranego miejsca, Shuji odnalazł białowłosego mężczyznę przy jednym ze stolików stojącym w samym rogu pomieszczenia. Ten jak zwykle bezceremonialnie oddawał się swojemu fetyszowi z jakąś czarnowłosą szmatą. Jednak kiedy Shuji zbliżył się do stolika a chłopak go zauważył od razu odprawił kobietę i wskazał niebieskookiemu by ten usiadł.

- Dawno się nie widzieliśmy Shuji. - Zaczął swoim uwodzicielskim tonem a po jego podbródku spływała krew, co wywoływało obrzydzenie u młodszego chłopaka.

- Masz rację Eizo. - Niebieskooki posłał mężczyźnie lekki uśmiech. - Widzę nic się nie zmieniłeś.

- Ty za to za bardzo. - Odparł wpatrując się w ugryzienie na szyi Shuji'ego. - Masz Alfę. Tego się nie spodziewałem.

- Wiesz mi że ja też. - Zaśmiał się ale jego oczy nie wyrażały żadnych uczuć.

- Czy to ten o którym mówiłeś ?

Zapadła chwilowa cisza przy stoliku, którą przerwało westchnięcie niebieskookiego i lekkie, twierdzące kiwnięcie głową. Jego znajomy wiedział prawie o wszystkim co wydarzyło się w przeszłości Shuji'ego. Tylko że dopiero teraz chłopak wiedział, że białowłosy jest Alfą. Wcześniej nawet nie zdawał sobie sprawy, że coś takiego może istnieć a sam mężczyzna nic mu o takim świecie nie mówił.

- Powiedz mi co cię tu sprowadza. - Jego czerwone oczy były wpatrzone w twarz chłopaka. Był ciekawskim mężczyzną o czym Shuji doskonale wiedział.

- Chciałem ci to dać. - Stwierdził i podał mężczyźnie czarną kopertę.

- Co to ma być ? - Zapytał zdezorientowany białowłosy biorąc kopertę do ręki.

- Pieniądz. - Stwierdził beznamiętnie niebieskooki i wstał z czerwonej kanapy. - To podziękowanie za wszystko co dla mnie zrobiłeś.

- Nie żartuj ze mnie ! - Wrzasnął czerwonooki na cały regulator i złapał Shuji'ego za rękę. - Doskonale wiesz dlaczego to zrobiłem !

- To już nie ma znaczenia. - Odparł i wyszarpnął rękę odchodząc od wkurwionego mężczyzny. - Teraz już do kogoś należę... 

Kara Śmierci...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz