Idąc z Hobim dostrzegłam za sobą jadące auto, które ostatniej nocy należało do osoby z którą chłopak rozmawiał. Nie wiedziałam jak zareagować, czy oznajmić o tym J-hopa czy po prostu zignorować to. Po pewnym czasie chłopak sam od z siebie spojrzał w tył chyba je dostrzegając. Delikatnie ścisnął moją dłoń przyśpieszając kroki.
-O co chodzi?- spojrzałam na niego udając, że nic nie wiem.
-O nic po prostu Tae na nas czeka.
-Skąd to możesz wiedzieć?
-Napisał- był lekko poddenerwowany.
-Kiedy? Od paru godzin nie miałeś komórki w dłoni.
-Natalia...- spojrzał na mnie srogo.
Idąc w pośpiechu uważnie wszystko obserwowałam. Po kilku minutach byliśmy już w domu lecz V nie było. Skierowałam się do kuchni przynosząc nam herbatę. Chłopak siedział nieobecny. Usiadłam na jego kolanach muskając delikatnie jego usta. Hobi całował mnie z namiętnością lecz nie na długo.
-Czy zrobisz to ze mną? Jesteś w stanie?- spojrzał w moje oczy.
-J-ja.. Hobi nie- zeszłam z niego siadając obok.
-Nie kochasz mnie- położył się zasmucony- Powiedz co ja muszę zrobić, powiedz co?
-J-hope- złączyłam nasze dłonie a ten na mnie spojrzał.
-Nie chcę Cię do niczego zmuszać, nie ukrywam że darze cię szczerym i wielkim uczuciem. Ale bardziej od swojego cierpienia nie chcę twojego.
Powiedział po chwili milcząc, obserwowałam go uważnie, zbyt uważnie iż mogąc stwierdzić że wpakowałam się w kłopoty.
CZYTASZ
SONG FOR YOU II SUGA
RandomTak bardzo cię kocham, ale nie mówię ci tego, To niezręczne, moja duma mi na to nie powala Zbiorę odwagę i dzisiaj Ci powiem, Ale po prostu posłuchaj... za mocno się nad tym nie zastanawiając, po prostu zaśpiewam dla Ciebie.