Rozdział 18

441 30 4
                                    

Kiedy się obudziłam sprawdziłam jeszcze raz twittera marząc o tym żeby to był tylko zły sen...
Niestety nie był to zły sen... To była prawda... Czysta prawda... PURWA...
Przez ostatni miesiąc moje życie to totalny niewypał... Najpierw myślałam, że rozląka z Bradley'em na czas jego trasy będzie straszna, ale później mama, mój wyjazd tutaj i teraz to... Bradley ma inną... Sławną...
W sumie to się mu nie dziwię... Ja jestem tylko zwykłą dziewczyną i jeszcze teraz mieszkam w Polsce, a ona jest śliczna i sławna... Mam dość...

-Madeline musimy porozmawiać o Twoim wczorajszym zachowaniu.
Czy nie uważasz, że ten jak to nazwałaś "cyrk" nie mógł się odbyć po spotkaniu ze sponsorami w którym mi przeszkodziłaś? Naprawdę to było bardzo ważne spotkanie. Tu nie liczy się to czy Ci się tutaj podoba czy nie, tu liczyło się dobro tej szkoły! Madeline czy Ty mnie w ogóle słuchasz?!

-Daj mi spokój przynajmniej dzisiaj...

Nie pamiętam kiedy do niego ostatnio mówiłam takim normalnym tonem. Pierwszy raz odkąd tu jestem nie odezwałam się do niego chamsko... Ta wczorajsza wiadomość naprawdę na mnie wpłynęła...

-Ale Madeline...!

-PROSZĘ! Przynajmniej dzisiaj... Potrzebuje spokoju...

-Mad, co się stało?

-Nie ważne... Tyle się mną nie interesowałeś, więc to też Cię nie zainteresuje... Ja sobie poradzę idź się zajmij Marysią... Ona Cię bardziej potrzebuje...

-Córeczko jak tylko chcesz porozmawiać to...

-Nie licz na to...-przerwałam mu w polowie zdania

-Wiesz gdzie mnie szukać...

-Tak, wiem... Dzięki... Tato...

*W TYM SAMYM CZASIE U BRADLEY'A*

-Joe mogę już usunąć te posty?

-Żartujesz?! Ta informacja musi się roznieść po całym świecie!

-Ale dlaczego to akurat musiałem być ja?!

-Bo Tris, James i Con mają już dziewczyny a Ty...

-Ja też mam dziewczynę! Choć teraz pewnie już nie! Przez Ciebie!

-Bradley nie przesadzaj! Kiedy ta informacja się rozniesie dalej będziecie sławni! Później "zerwiecie" z Sabriną to znowu cały świat będzie o Was mówił.

-A co z naszymi fanami? Pomyślałeś o nich? Chcesz ich tak oszukiwać?

-Ehhh Bradley co z Tobą? Okres masz?  Zostaw to mi. Ja się wszystkim zajmę.

-Tak? To może jak "zerwiemy" z Sabriną to może zacznę się "umawiać" z Seleną Gomez to dopiero The Vamps będzie sławne!

-Można o tym pomyśleć...

-To był sarkazm Joe!

🔶🔶🔶

M

isie moje kochane! Jak widzicie udało mi się napisać dzisiaj rozdział! Mam nadzieję, że się Wam podoba.

P.S. Przepraszam, że Joe jest taki zły i nie liczy się z uczuciami Bradley'a i Mad.

Pozdrawiam 😘


Are You Crazy?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz