24.09.2014
Następnego dnia postanowiłem nie iść na lekcje. Może jestem głupi, ale cały dzisiejszy dzień będę siedział w łazience i czekał, aż czerwonowłosy wyjdzie z kabiny. Najpierw jednak zapukałem, by upewnić się, że jest w środku. I tak jak się domyślałem — był.
Minęła pierwsza przerwa, później całe czterdzieści pięć minut, a wraz z nimi lekcja. Cały czas siedzę na zimnych kafelkach, między zlewami. Zadzwonił dzwonek, więc wszedłem do jednej z kabin, by nikt znajomy mnie nie zobaczył. Cała przerwa minęła, więc wyszedłem z ciasnego pomieszczenia. Gdy nikogo tu nie ma, jest zupełnie inaczej — cicho, spokojnie, jakby to było zupełnie inne miejsce.
W pewnym momencie usłyszałem, jak Michael zaczyna śpiewać:
He's so cool,
Rewrites the rules,
He ain't got no time for you,
He's a teenage kingHe hit me baby one more time,
Like Britney did in '99,
Like something from my dreamsLedwo co słyszałem tekst piosenki. Śpiewał dość czysto i spokojnie, ale moim zdaniem za cicho. Żebym tylko mógł dokładnie wsłuchać się w jego głos...
— I'm wound up, I'm strung up, my heart's beating so loud, I gotta make his mine...* — nucił dalej — Nie pasuje. Jest katastroficzne. Takie samo gówno jak ja — mówił na głos.
Zdziwiłem się. To brzmiało tak, jakby to był jego tekst. Mówił, że to, co napisał, jest złe, ale dla mnie to było... naprawdę piękne. Wziąłem głęboki wdech i zacząłem klaskać.
$$$
(Sprawdzony)
*On jest taki cool
Ustala zasady
On nie ma dla ciebie czasu
On jest nastoletnim królemPoderwał mnie jeszcze raz
Jak Britney w '99
Jak coś z moich marzeńJestem zdenerwowany, jestem spięty
Moje serce bije tak głośno
Muszę sprawić by był mój...Fragment piosenki "Teenage Queen" 5 Seconds of Summer (sprzedali ją jakby co) przerobiony przeze mnie na rodzaj męski xD
CZYTASZ
Toilet //Muke
FanfictionGdzie Luke i Michael przypadkiem spotykają się w toalecie. Lub Gdzie przypadek często nie jest przypadkiem.